Firma Fiido pokazała swój najnowszy rower elektryczny, który czerpie garściami z wcześniejszych modeli firmy, ulepszając swoją formułę o wszystko to, co należało ulepszyć. Dzięki temu, na papierze, Fiido X może imponować.
Chociaż Fiido X wygląda praktycznie identycznie w porównaniu do Fiido D11 z zeszłego roku, to nie powinno razić to w oczy. Fiido X można bowiem traktować, jako ulepszenie poprzednika o lepszej jakości, mniej rzucające się w oczy spawy, bardziej minimalistyczne okablowanie, antykradzieżowe systemy i lepszy system wspomagania pedałowania.
Czytaj też: Nowy elektryczny rower Super73 ulepsza najtańszy model firmy, podbijając cenę
Fiido X zachwyca możliwościami w niskiej cenie w ramach przedsprzedaży
Obok tego firma ulepszyła Fiido X pod kątem baterii, a sam rower ciągle zamyka się w znanej ramie ze stopu magnezu, ale o ulepszonym mechanizmie składania. Fiido ujawniło również nową aplikację, która pozwala rowerzystom zintegrować rower i jego funkcje ze smartfonami. Ciągle na pokładzie znajdziemy też klawiaturę do wprowadzania kodu pin i odblokowywania napędu.
Czytaj też: BikePal od Talos, czyli 23 narzędzia rowerowe w Waszej kieszeni
Specyfikacje techniczne Fiido X pozostają nieznane, ale w Europie możemy liczyć na to, że ten elektryczny rower doczeka się ograniczenia silnika elektrycznego do mocy 250 W i prędkości 25 km/h. Wspomaganie pedałowania będzie z kolei realizowane z wykorzystaniem nie prostego czujnika kadencji, a momentu obrotowego.
Czytaj też: Składany i potężny, oto elektryczny rower A20F od ADO
To, co najbardziej zaskakuje, to cena, bo podczas kampanii na Indiegogo w ramach przedsprzedaży Fiido X będzie kosztował nie planowane 1999$, a 999$. Względem konkurencji ten poziom jest bardzo zachęcający.