Steam Deck na ten moment nie powinien jeszcze przechodzić testów wydajnościowych. Pewien deweloper z Chin się tym jednak nie przejmuje. Dzięki temu wiemy już, jak na konsolce działa Cyberpunk 2077.
Wydajność Steam Deck
Steam Deck jest na tyle nietypową maszynką do grania dla wielu osób, że zapewne sporo od decyzji zakupowej będzie zależało, to jak urządzenie wypadnie w testach. Te póki co nie mogą być jeszcze przeprowadzane, a deweloperzy, którzy otrzymali deweloperskie wersje konsolki, nie powinni ujawniać wieści na temat tego urządzenia.
Czytaj też: Wymagania sprzętowe Battlefield 2042 na otwartą betę
W Chinach opublikowano jednak kilka cennych informacji na temat tego, jak Steam Deck radzi sobie w zachodnich grach. Przyznam się Wam, że nie wierzyłem w takie osiągi tego urządzenia i nastawiałem się na sporo słabsze wyniki. Co prawda wieści o tym, że Steam Deck teoretycznie uruchamia gry VR sprawiały, że można było się spodziewać sporego zapasu mocy, to jednak i tak pozostawałem niedowiarkiem.
Testy Steam Deck
Jak zatem Steam Deck sprawdza się w dobrze znanych nam tytułach? Produkcje, które sprawdzono to Shadow of the Tomb Raider, Doom Eternal, DOTA 2 i polski Cyberpunk 2077. Jeśli chodzi o płynność i jakość grafiki, wyniki prezentowały się następująco:
- Shadow of the Tomb Raider w wysokich ustawieniach graficznych działał średnio w 36 klatkach na sekundę
- Shadow of the Tomb Raider w niestandardowych ustawieniach graficznych działał w więcej niż 60 klatkach na sekundę
- Doom Eternal w niestandardowych ustawieniach graficznych zaoferował średnio 46 fps
- Doom Eternal na niskich detalach działał jednak w około 60 klatkach na sekundę
- DOTA 2 w wysokich ustawieniach graficznych oferowała 140 klatek na ekranie wyboru bohaterów, ale w samej grze było już 47 fps
- DOTA 2 w niskich detalach oferowała jednak stabilne 80 klatek na sekundę
- Cyberpunk 2077 w wysokich ustawieniach graficznych oferował od 20 do 30 klatek na sekundę
Czytaj też: People Can Fly chce być liderem. Kolejna duma polskiej branży?
Wszystkie wymienione produkcje działały w natywnej dla Steam Decka rozdzielczości, a pamiętajmy, że jeszcze trochę można ją zmniejszyć dla uzyskania kilkunastu klatek więcej. Samo urządzenie zapewne dostanie jeszcze jakieś aktualizacje, które zoptymalizują je przed premierą, choć warto też dodać, że nie wiadomo, czy deweloperska wersja Steam Deck działa dokładnie tak, jak będzie uruchamiała gry edycja sklepowa. Dla przykładu – zwykle deweloperskie wersje konsol Sony czy Microsoftu oferują więcej pamięci RAM. Możliwe, że i tutaj jest podobnie.
