Nathan Drake to postać ważna dla graczy PlayStation. Bohater Uncharted w końcu doczeka się swojego oficjalnego filmu i ten… ewidentnie nie zamierza być dokładnie tym samym co gry. Pytanie, czy wyjdzie to na dobre?
Narodzony w bólach – Uncharted
Film Uncharted powstawał kilka lat. Sony nie chciało spartaczyć sprawy i przez lata wymieniało aktorów czy reżyserów filmu. Produkcja stale się przedłużała, co kolidowało z obowiązkami innych producentów i… w międzyczasie zdążyła się rozpocząć kolejna generacja konsol, a filmu jak nie było – tak nie ma.
Czytaj też: Szczegóły God of War na PC – to nie będzie prosty port
W końcu jednak Sony zdołało zebrać ekipę i pomimo kolejnych przeciwności losu w postaci pandemii – zakończyć kręcenie scen i zająć się całą resztą spraw. Jak Tom Holland sprawdza się jako Nathan Drake, Mark Wahlberg jako Sully, a Sophia Ali jako Chloe?
Zwiastun Uncharted – filmu. Nie gry
Nowy zwiastun Uncharted jest już dostępny, a w Polsce możemy go obejrzeć już z polskimi napisami. Jeśli kogoś irytują podpisy – drugi materiał to zwiastun bez polskiego tłumaczenia.
Fabuła filmu ewidentnie tylko nawiązuje do gier, czerpiąc z nich wiele elementów, a nie jest adaptacją jeden do jednego. Nathan Drake jest bardzo młody, Sully – bez charakterystycznego wąsa, a tylko Chloe zdaje się być podobna do swojej oryginalnej bohaterki. Historia w filmie ma prowadzić nas do zaginionego brata Nathana (który to pojawił się w Uncharted 4).
Sam nie wiem co o tym myśleć
Ciężko mi na ten moment ocenić, czy jestem zadowolony z tego co widzę? Każdy może oczywiście uważać inaczej, ale gdzieś w głębi duszy czuję, że nie do końca będzie to film, który zapamiętamy na długo, tak jak gry. Sony eksperymentowało z produkcją, to widać, i moim zdaniem trochę przesadziło.
Czytaj też: Cyberpunk 2077 i Wiedźmin 3 opóźnione, ale widać zmianę w CD Projekt RED
Dosłownie kilka dni temu nadrobiłem film Tomb Raider z 2018 roku i mam wrażenie, że Uncharted czeka podobna sytuacja. Kontynuacja filmowych przygód Lary Croft jest wstrzymana bezterminowo, a sam film nie jest dziś uznawany (i się temu nie dziwię) za coś wybitnego… Dlaczego Mark Wahlberg wygląda bardziej jak Drake niż Sully? Czemu wiele elementów prezentuje się tak tanio? Mam mieszane odczucia.