Wodór jest uznawany przez wielu za jedyne słuszne paliwo przyszłości. Nic więc dziwnego, że ciągle trwają prace i badania w dążeniu do jego pozyskania i niedawno naukowcy z KIST osiągnęli w tej kwestii sporo za sprawą nowej membrany anodowej.
Przy użyciu nowej membrany anionowymiennej (AEM) można produkować ekologiczny wodór jeszcze skuteczniej, ale nadal daleko temu do membran (PEM)
Naukowcy z Korea Institute of Science and Technology nie próbowali odkryć Ameryki na nowo i skupili się na ulepszeniu procesu pozyskiwania wodoru w procesie elektrolizy. Ich praca polegała na ulepszeniu samej membrany, biorącej udział w procesie elektrolizy, a dokładniej mówiąc, membran typu AEM (anion exchange membrane). Te nie wymagają metali szlachetnych, więc są tańsze, ale ich trwałość pozostawiała wiele do życzenia.
Czytaj też: Opracowano gumowy elektrolit z potencjałem na bezpieczniejsze akumulatory
Dzieło z KIST rozwiązuje jednak problemy AEM, co potwierdziły testy, wedle których ich przykład AEM przewyższa inne ich wersje sześciokrotnie w wydajności i dziesięciokrotnie pod kątem trwałości. Ma nawet 20-procentową przewagę wydajności nad drogą alternatywą w postaci PEM, choć ciągle niższą trwałość (1000 vs 50000 godzin).
Jej przewaga opiera się na samych materiałach, ale działanie pozostaje identyczne. Oznacza to, że proces z wykorzystaniem AEM obejmuje przyciąganie ujemnie naładowanych jonów OH- do anody, gdzie łączą się tworząc cząsteczki tlenu i wody, podczas gdy atomy wodoru kieruje się w kierunku katody, gdzie są gromadzone jako wodór w stanie gazowym.