Projekt badawczy, który rozpoczął się w czerwcu 2020 roku i trwa do końca maja bieżącego roku, jest prowadzony przez naukowców z Oregon State University oraz National Centers for Coastal Ocean Science (część NOAA). Ci pracują ciągle nad systemami i sprzętem, dzięki którym drony pomogą w oczyszczaniu plaż, bo odpady morskie stanowią ogromny problem, zarówno gdy unoszą się na morzu, jak i w momencie, kiedy wylądują na brzegu.
Pierwszy test na oregońskich plażach potwierdził, że z czasem drony pomogą w oczyszczaniu plaż
Naukowcy mają za zadanie opracować drony, które z wykorzystaniem odpowiednich kamer i algorytmów napędzanych sztuczną inteligencją, będą w stanie dostrzec śmieci plażowe wyprodukowane przez człowieka. Swoją pracę oparli o kamerę polarymetryczną (obrazującą fale elektromagnetyczne) do nagrania wideo zarówno naturalnych, jak i stworzonych przez człowieka obiektów (zbiorów śmieci) na wybrzeżu Corpus Christi w Teksasie.
Materiał filmowy został nakręcony na ziemi oraz z helikoptera Straży Przybrzeżnej USA, który leciał na wysokości, na której będą latać drony wyposażone w kamery polarymetryczne. Nagrane materiały zostały następnie wykorzystane do opracowania algorytmów opartych na uczeniu maszynowym, które są w stanie dostrzec i sklasyfikować obiekty syntetyczno-materiałowe na podstawie charakterystycznego sposobu, w jaki te odbijają światło spolaryzowane.
Czytaj też: Pre-Cache i żywotność akumulatora, czyli wszystko co musicie wiedzieć o Steam Deck od Valve
Schemat polega na tym, że obiekty naturalne, takie jak skały i roślinność, odbijają światło spolaryzowane w inny sposób. Dzięki temu odpowiednie służby otrzymają od swoich latających wartowników dokładne lokalizacje co do śmieci, dzięki czemu zamiast szukać i zbierać, będą mogli skupić się wyłącznie na usuwaniu problemu. Plany przewidują, że pracownicy zostaną przeszkoleni w obsłudze systemu tego lata, kiedy tylko będzie w pełni gotowy do działania.
