Zwolennicy idei zakładającej hodowlę ośmiornic na przeznaczonych do tego farmach twierdzą, że w ten sposób będzie można odciążyć łowiska i zapewnić pracę lokalnym mieszkańców. Naukowcy mają jednak na ten temat zupełnie odmienne zdanie.
Powodów jest naprawdę wiele, a wśród nich wymienia się choćby wybredność ośmiornic, które – szczególnie w młodości – preferują żywy pokarm. Poza tym fatalnie znoszą one przebywanie w zamknięciu, co może prowadzić zarówno do samookaleczeń jak i ataków na innych przedstawicieli swojego gatunku. Nie można też zapominać o ich wrodzonej zdolności do… uciekania.
Czytaj też: Ośmiornice i homary istotami czującymi. Co oznacza przełomowa decyzja Brytyjczyków?
Oczywiście w teorii takie rozwiązanie ma pewne zalety i wydaje się sensowne, gdy weźmiemy pod uwagę, że ośmiornice są powszechnie jadane w wielu częściach świata. Niestety, pomimo zachodzących postępów w hodowli wodnych organizmów, nadal nie jest ona idealna. Stanowi ona bowiem źródłem pasożytów i chorób, a także licznych zanieczyszczeń i emisji gazów cieplarnianych.
Farma ośmiornic ma zostać uruchomiona przez Nueva Pescanova w 2023 roku
Farma ośmiornic, za którą stoi firma Nueva Pescanova miałaby ruszyć w 2023, a do 2026 roku jej pracownicy zamierzają dostarczać na rynek około 3000 ton mięsa ośmiornic rocznie. Dyrektor ośrodka badawczego należącego do Nueva Pescanova, David Chavarrias, twierdzi, że jak do tej pory udało się rozwiązać problem agresji występującej u tych zwierząt. W efekcie w czasie badań nie odnotowano zachowań kanibalistycznych.
Czytaj też: Ośmiornice podobne do ludzi. Nie wszystkie są inteligentne
Nie możemy jednak zapominać o tym, iż ośmiornice należą do jednych z najbardziej inteligentnych zwierząt na Ziemi. O ich intelekcie świadczą wyniki kolejnych eksperymentów, a kraje takie jak Wielka Brytania, Norwegia i Austria postanowiły objąć je specjalną ochroną. Pozostaje więc pytanie: czy powinniśmy się zgadzać na tak nieetyczne działania?