8 marca miało miejsce spotkanie zespołu projektowego stojącego za europejską korwetą patrolową z przedstawicielami marynarki wojennej Włoch, Francji, Hiszpanii i Grecji oraz Europejskiej Agencji Obrony (EDA). Dzięki temu dowiedzieliśmy się kilku szczegółów na temat tego, jak wygląda obecnie kwestia Europejskiej Korwety Patrolowej (EPC).
Prace projektowe nad europejską korwetą patrolową posuwają się do przodu
Program EPC jako część inicjatywy PESCO, został rozpoczęty przez cztery kraje europejskie w 2019 roku i będzie realizowany również przez cztery firmy z trzech krajów, wśród których wyróżnia się stocznia Fincantieri. Wspomniane spotkanie w marcu bieżącego roku zostało poświęcone opracowaniu wspólnych wymagań i położenie podwalin pod te wyjątkowe, bo europejskie korwety patrolowe.
Na ten moment w projekt są zaangażowane przede wszystkim Włochy, koordynujące program, w którym uczestniczy też Francja, Grecja i Hiszpania, podczas gdy Portugalia dopiero wyraziła swoje zainteresowanie i w przyszłości może do EPC po prostu dołączyć. Dzięki wsparciu Europejskiej Agencji Obrony (EDA) niedawno osiągnięto zbieżność w zakresie przygotowania wstępnych dokumentów w celu ustalenia kierunków rozwoju całego programu.
Czytaj też: Indie przyznają: “atak rakietowy” na Pakistan był przypadkiem. Znamy odpowiedź drugiej strony
Dzięki temu wiemy, że przed europejską korwetą patrolową postawi się całą masę potencjalnych zadań zarówno patrolowych, jak i bojowych. O specyfikacji trudno obecnie mówić, ale wiemy, że kolejnym krokiem w rozwoju będzie rozpoczęcie procesu zatwierdzania krajowych wymagań operacyjnych. Kontrakt na budowę europejskich korwet mógłby zostać podpisany już w 2025 roku, położenie stępki pod pierwszy okręt mogłoby nastąpić w 2026 roku, a dostawy mogłyby mieć miejsce w 2030 roku.