Kojarzycie charakterystyczne nasiona klonu, które przypominają „miniaturowe helikopterki” i spadają z drzewa powoli, obracając się raz po raz? Teraz troje naukowców z City University of Hong Kong pochwaliło się w czasopiśmie Science Robotics, jak powstał ich dron w formie nasiona klonu i jak natura zainspirowała ich do zwiększenia czasu lotu na jednym ładowaniu w dronach o wadze poniżej 100 gramów.
Nasiona klonu w formie drona. Naukowcy zainspirowani naturą potwierdzili ich potencjał
Nasiona klonu nie bez powodu zachowują się w ten sposób w naturze. Dzięki swojej naturze mogą rozsiewać się znacznie dalej od drzewa, wykorzystując każdy podmuch wiatru. Wspomniani naukowcy zainspirowali się tym i postarali się wykorzystać wydajność właściwą strukturze strąka nasion klonu, aby zwiększyć czas lotu małych dronów.
W tym celu zbudowali maleńkiego drona, który może obracać się tak, jak strąk z nasionami klonu, aby utrzymać się w powietrzu. Powstały w ten sposób dron może latać prawie dwa razy dłużej niż drony o tradycyjnej konstrukcji czterowirnikowej. Wyróżniają się obecnością dwóch małych wirników na końcach skrzydeł, które wprawiają drony je w ruch obrotowy.
Czytaj też: Obrzydliwy, ale bardziej ekologiczny. Ten beton Was zadziwi
Jako że siła nośna pochodzi z wirujących skrzydeł, to przekłada się na większą wydajność. Potwierdzają to testy, wedle których 35-gramowy dron z akumulatorem i elektroniką nieobejmującą układu stabilizacyjnego może unosić się w powietrzu przez nawet 24 minuty, obracając się około 200 razy na minutę. Zespołowi udało się nawet sterować dronem poprzez manipulowanie prędkością maleńkich wirników, przyczepić do niego kamerę i radar, potwierdzając potencjał badawczy swojego dzieła.
