Bez rozwiązania problemu grawitacji trudno wyobrazić sobie dłuższe przebywanie człowieka w kosmosie. Każdy pomysł na kosmiczny habitat musi uwzględniać zapewnienie warunków zbliżonych do tego co mamy na Ziemi. Być może przełom jest coraz bliżej za sprawą naukowców z Uniwersytetu w Kioto oraz firmy Kajima.
Jak tłumaczą specjaliści, bez grawitacji proces rozmnażania ssaków jest poważnie zaburzony. Utrudniony jest również prawidłowy rozwój potomstwa. Człowiek dorastający w warunkach niskiej lub zerowej grawitacji nie będzie w stanie utrzymać standardowej pionowej pozycji ciała po powrocie na Ziemię.
Kluczem do wytworzenia sztucznej grawitacji ma być siła odśrodkowa wytworzona przez ruchy obrotowe całego habitatu. Materiał wideo opublikowany przez zespół naukowców pokazuje możliwą, mocno futurystyczną wizję takich siedlisk. W domyśle cała konstrukcja miałaby się obracać z dużą prędkością.
Sami naukowcy prognozują, że zbudowanie takich struktur w przestrzeni kosmicznej będzie możliwe dopiero w XXII wieku
Jeśli jeszcze mało Wam ambitnych wizji japońskich uczonych, których raczej nie dożyjecie, co powiecie na system komunikacji międzyplanetarnej przypominający pociąg z napędem rakietowym? Ekipa odpowiedzialna za projekt wirujących habitatów wymyśliła sobie też futurystyczne wagoniki do przemieszczania się między Ziemią, Księżycem i Marsem.
Czytaj też: Sonda NASA opuszcza ziemską Orbitę i kieruję się w stronę Księżyca. Ale po co?
W mojej skromnej opinii powinniśmy jednak zastanowić się bardziej nad tym jak nasze życie na Ziemi uczynić mniej szkodliwym dla natury i samych siebie. Mam nadzieję nie doczekać momentu, w której egzystencja na naszej planecie stanie się zbyt trudna do podtrzymania, a ewakuacja na orbitę będzie jedynym sposobem na dalsze spokojne życie.
Wizje japońskich naukowców są oczywiście piękne i zakładają, że ludzkość w swojej nieskończonej mądrości będzie w stanie wykorzystać potencjał technologii i kolektywny umysł do właściwych celów. A póki co nie jesteśmy w stanie powstrzymać powolnego procesu ocieplania klimatu.