Zgodnie z zapowiedzią Google przedstawiło wczoraj swoje nowe produkty – serię smartfonów Pixel 7 oraz smartwatch Pixel Watch. Na telefonach skupimy się w osobnym wpisie, a tutaj przyjrzymy się bliżej zegarkowi.
Premiera Pixel Watch
Jeśli na bieżąco śledziliście doniesienia i przecieki, raczej niewiele rzeczy Was zaskoczy. Pixel Watch charakteryzuje się dość minimalistycznym (choć niezbyt ładnym) wyglądem. Mamy tutaj okrągłą kopertę z fizycznym przyciskiem, silikonowe paski i… cóż, właściwie to tyle. Urządzenie dostępne jest w dwóch wersjach – Wi-Fi i LTE w rozmiarze 41 mm.
Okrągły wyświetlacz jest niewielki, bo ma przekątną 1,2 cala. Osiąga maksymalną jasność 1000 nitów i oferuje tryb Always-On. Ekran przed uszkodzeniami chroni szkło Gorilla Glass 5. Obudowę wykonano ze stali nierdzewnej, więc powinna zapewnić niezłą wytrzymałość. Do tego mamy też wodoodporność do 5ATM. Sercem smartwatcha jest układ Exynos 9110 – niezbyt nowy, bo znalazł się on na pokładzie Galaxy Watch z… 2018 roku. Chipset wspiera 2 GB RAM i 23 GB pamięci wbudowanej. Pojemność baterii według Google ma wystarczyć na 24 godziny.
Z dodatkowych funkcji mamy tu EKG, są też algorytmy Fitbit wspierające zdrowy tryb życia. Są też plany treningowe i funkcje śledzenia aktywności. W 2023 roku pojawi się też funkcja wykrywająca upadki i powiadamiająca o tym służby ratunkowe.