Pewne firmy znajdują sobie nisze, w których konkurencja jest niewielka, a nawet kompletnie nie istnieje. Jednym z przykładów może być Flyte – grupa odpowiedzialna za kickstarterowe projekty związane z lewitacją. Wcześniej chodziło o unoszące się nad ziemią żarówkę i doniczkę. Teraz natomiast wybór padł na zegarek.
Najnowszy pomysł nazywa się Story i jest ciekawym sposobem na przedstawienie upływającego czasu. Wyróżnia się przede wszystkim ze względu na lewitującą kulkę, która wykonuje pełny, 360-stopniowy obrót wokół podstawki. Gadżet może działać w pionie, poziomie, a nawet pod kątem 60 stopni. W praktyce oznacza to, że zegarek można postawić na szafce, powiesić na ścianie bądź o coś oprzeć.
Story charakteryzuje się też kilkoma innymi cechami. Przede wszystkim ma on trzy tryby odmierzania czasu:
- Journey – ustawia się konkretną datę, np. urodzin bądź innego ważnego wydarzenia, a potem następuje odliczanie
- Timer – pełni funkcję taką jak, np. stoper czy minutnik. Wystarczy ustawić odliczanie na określony czas, może to być choćby 60 sekund
- Clock – klasyczny tryb, kulka znajduje się wtedy w tych samych pozycjach co wskazówki w „zwykłych” zegarach
Choć zbiórka potrwa jeszcze 40 dni, to zebrana już kwota wielokrotnie przekroczyła zakładany próg. Twórcy prosili o 80 tysięcy dolarów, a do tej pory na Kickstarterze udało się uzyskać ponad 350 000$. Mimo wszystko, gotowy produkt nie będzie należał do najtańszych. Jego cena ma się wahać od 399 do 499 dolarów, co wydaje się naprawdę wysoką kwotą.
[Źródło i grafika: digitaltrends.com]