Be quiet! zaprezentował jakiś czas temu zasilacze z serii Straight Power 11, które pod pewnym względem są wyjątkowe na rynku. Jakim? Zapraszam do testu.
Zasilacz został zapakowany podobnie jak wszystkie konstrukcje od tej firmy. Wraz z nim otrzymujemy kabel zasilający, zestaw śrubek wraz z opaskami zaciskowymi oraz instrukcję. Ta ostatnia posiada opis w języku polskim i jest bardzo dobra. Gwarancja wynosi 5 lat.
Zasilacz wygląda dosyć klasycznie. Ma on wymiary 160 mm x 150 mm x 86 mm i wazy 1,51 kg. Na jednym boku znajduje się wytłoczone logo firmy a grill jest dosyć nietypowy – są to lejkowate, metalowe paski, które dobrze wyglądają oraz zapewniają wyższą wydajność chłodzenia. Z tyłu są otwory w kształcie plastrów miodu, włącznik oraz wejście na kabel zasilający. Straight Power 11 współpracuje z napięciami wchodzącymi z zakresu od 100 do 240 V i częstotliwością prądu od 50 do 60 Hz. Na drugim boku znajduje się tabliczka znamionowa. Zasilacz posiada cztery linie +12V i dwie z nich można obciążyć 20 A a dwie kolejne 18 A (łącznie 48,5 A, 549,6 W). Linie +3,3 V i +5 V można obciążyć po 24 A (łącznie 130 W). Moc szczytowa wynosi 600 W. Straight Power 11 jest w pełni modularną jednostką. Dołączyć do niego można następujące wiązki: jedna ATX 20+4 pin (600 mm), jedna CPU 4+4 pin (700 mm), dwie PCI-E 6+2 pin (600 mm), jedna 4x Sata (550 mm do pierwszej wtyczki, odległość pomiędzy kolejnymi wynosi 150 mm), jedna 3x Sata + Molex (550 mm do pierwszej wtyczki, odległość pomiędzy kolejnymi wynosi 150 mm), jedna 2x Sata + 2x Molex (550 mm do pierwszej wtyczki, odległość pomiędzy kolejnymi wynosi 150 mm) oraz przejściówka z Molex na FDD. Wszystkie kable są okrągłe i oplecione zostały czarnym, elastycznym materiałem. Szkoda jednak, że nie mają one płaskiego profilu.
Za chłodzenie odpowiada 135 mm wentylator Silent Wings 3. Został on oparty o łożysko FDB a jego maksymalna prędkość wynosi 1500 RPM. Głośność przy obciążeniu 20% to 9,02 dBA, przy 50% 9,46 dBA a przy 100% wynosi ona 17,22 dBA, czyli powinna być cisza niezależnie od obciążenia. Wyjątkowe w tej konstrukcji jest wnętrze bowiem po stronie DC nie ma żadnych przewodów. Ma to sprawiać, że będzie lepszy przepływ powietrza co pozytywnie wpłynie na głośność i temperatury oraz mają być mniejsze zakłócenia sygnałów co ma zmaksymalizować czas życie komponentów. Największy kondensator jest produkcji japońskiej firmy nichicon i ma następujące parametry: 470 uF i 420 V. Maksymalna temperatura pracy to 105°C. Straight Power 11 posiada także LLC, prostownik synchroniczny (SR) oraz przetwornicę DC-Dc co ma zapewnić niezawodne zasilanie podzespołów. Zastosowane zabezpieczenia są następujące: OVP (zabezpieczenie przed zbyt wysokim napięciem na wyjściu), UVP (zabezpieczenie przed zbyt niskim napięciem na wyjściu), OPP (zabezpieczenie przed przeciążeniem), OCP (zabezpieczenie przed przeciążeniem stabilizatora), SCP (zabezpieczenie przeciwzwarciowe), OTP (zabezpieczenie przed przegrzaniem zasilacza).
Platforma testowa
Procesor | Intel Core i5-4690K @ 4,5 GHz |
Chłodzenie | Noctua NH-U14S |
Płyta główna | Asus Z97-A |
Grafika | Sapphire Toxic R9 280X |
RAM | Kingston Fury 1866MHz 8 GB |
SSD | Crucial BX100 128 GB |
M.2 | Liteon LGH-512V2G |
HDD | WD Red 1 TB |
Zasilacz | Be quiet! Dark Power Pro 11 750W |
Obudowa | Nanoxia Deep Silence 5 Rev. B |
Monitor | Iiyama XUB2792QSU |
Monitor | Philips Brilliance 272P |
Testy i podsumowanie
Zasilacz wypadł bardzo dobrze w testach. Napięcia są bliskie ideałom i oczywiście mieszczą się w normach. Są widoczne pewne skoki pod obciążeniem ale nie są one duże. Straight Power 11 jest bardzo cichym zasilaczem – zarówno w spoczynku jak i pod obciążeniem jest bardzo ciężko go usłyszeć. Zasilacz posiada odznaczenie 80 Plus Gold, co widać w teście poboru mocy. Dla obciążenia 20% (na 230 V) sprawność wynosi 91,2%, 50% – 93%, a dla 100% sprawność wynosi 91,2%.
Be quiet! Straight Power 11 550W kosztuje około 400 zł. Jest to znakomita konstrukcja warta tych pieniędzy. Wyróżnia ją wnętrze, które po stronie DC nie ma żadnych przewodów, cicha praca oraz bardzo dobre napięcia. Także jest on w pełni modularny co pozwoli na znakomite dobranie i ułożenie kabli w obudowie. Be Quiet! stworzył kolejny świetny zasilacz, który z pewnością będzie świetnie się sprawdzał w najlepszych zestawach komputerowych.