Firma Ace EV z Południowej Australii postanowiła dumnie ogłosić swojego pierwszego elektrycznego Vana – Ace Cargo. Ten może i nie zachwyca mocą, ale nie musi, bo powstał z myślą o byciu praktycznym pojazdem dostawczym i na dodatek dobrym dla środowiska.
Czytaj też: Redmi 8 na realnych zdjęciach
Tego rodzaju modele mają naprawdę spory potencjał do elektryfikacji, bo z reguły jeżdżą po mieście i suburbiach, więc nie wymagają wielkiego zasięgu, a na dodatek nie zanieczyszczają tak ważnego w wielkich aglomeracjach powietrza. Ace Cargo będzie więc zapewne sprawdzał się w tych zastosowaniach wyśmienici, oferując około 200 kilometrów zasięgu i udźwig rzędu 500 kilogramów. Sam zasięg jest zależny od obciążenia i stylu jazdy, ale zapewne spadnie do jakiś 150 kilogramów przez swoje oszczędne 23,2 kWh pojemności.
Jego mały silnik elektryczny zapewnia ciągłą moc 24 KM i w szczytowej formie może dobić do tych 60 koni mechanicznych, oferując maksymalny moment obrotowy 174 Nm. Jego niebywale niskie osiągi podkreśla prędkość maksymalna wynosząca zaledwie 100 km/h i potrzebne siedem sekund na rozpędzenie się do 50 km/h.
Cena za takiego elektrycznego Ace Cargo jest jeszcze owiana tajemnicą, ale ma sięgać od 40000 do 48000 dolarów. Stosunkowo niewiele, ale zapewne nie będzie to hit wśród konsumentów, a raczej samych firm.
Czytaj też: W ludzkim mikrobiomie jest więcej genów niż gwiazd we wszechświecie
Źródło: New Atlas