Alfa Centauri składa się z trzech gwiazd i co najmniej dwóch planet krążących wokół jednej z nich. Jest to również najbliższy Ziemi układ, a naukowcy rozważają wysłanie w jego kierunku misji badawczej.
Jedną z takowych mogłaby być Breakthrough Starshot, w ramach której do lekkiego i wytrzymałego żagla słonecznego zostałby przymocowany miniaturowy statek kosmiczny. Wspomniany żagiel byłby napędzany impulsami lasera zapewniającymi prędkość rzędu 1/5 prędkości światła.
Czytaj też: Proxima Centauri to bliska Ziemi gwiazda. Mamy na jej temat złe wiadomości
Przy tak błyskawicznych osiągach nanostatek, bo tak można go nazwać, mógłby pokonać odległość 4,37 lat świetlnych dzielącą naszą planetę i Alfa Centauri w ciągu zaledwie 20 lat. Przy bardziej konwencjonalnych rozwiązaniach ten sam dystans byłby znacznie trudniejszy do przebycia, bo mówi się o perspektywie tysięcy lat.
W ramach konferencji Breakthrough Discuss rozmawiano także o innych potencjalnych misjach. Dyskutanci poruszyli temat hipotetycznego życia występującego na planetach krążących wokół Proximy Centauri oraz nietypowego sygnał wykrytego na tym obszarze w ramach działań SETI.
W najbardziej optymistycznym scenariuszu dotarcie do Alfa Centauri zajęłoby zaledwie 20 lat
Jeśli chodzi o statek, który miałby zostać wysłany w stronę Alfa Centauri, to profesor Artur Davoyan z UCLA przedstawił projekt ważącego zaledwie 1 gram pojazdu. Dzięki laserowi o mocy 100 megawatów niezwykle cienki statek mógłby zostać rozpędzony do prędkości umożlwiającej zdobycie Marsa w miesiąc, a Plutona – w dwa lata.
Czytaj też: Eksplozja w atmosferze Jowisza. Sonda Juno uwieczniła nietypowe zjawisko
Z kolei pomysł Michaela Paluszka zakłada wykorzystanie fuzji jądrowej, która jest znacznie bardziej osiągalna niż projekt ultralekkiego żagla napędzanego laserem. W tym przypadku chodziłoby jednak o znacznie większy statek, bo mający wielkość vana. Przy większej masie i niższej prędkości dotarcie do Alfa Centauri miałoby zająć ok. 400 lat, a wejście na orbitę Proxima Centauri b – 500 lat.
