Korzystanie z laptopa przez kilka a nawet kilkanaście godzin dziennie powoduje, że wykorzystujemy cały wachlarz pozycji siedzących, z których nie każda jest zdrowa. Aby odciążyć plecy i inne części ciała, które cierpią przez niezdrowe ułożenie, powinniście zaopatrzyć się w Altwork.
Warto zaznaczyć, że aby zdobyć to cacko należy skombinować od 3900$ do 5900$, bo tyle będzie kosztowało biurko. I choć cena wydaje się kosmiczna, to trzeba przyznać, że twórcy przygotowali coś naprawdę innowacyjnego. Czym w zasadzie jest Altwork? Najprościej opisać to jako regulowany fotel, który można ustawić w niemal dowolnej pozycji. Można na nim siedzieć, leżeć, trzymać nogi na różnej wysokości. Jednak tym, co czyni gadżet wartym uwagi jest ramię, które podtrzymuje np. monitor lub laptopa. Całość można porównać do krzesła dentystycznego.
Testujący stanowisko zwracają uwagę na możliwość dostosowania osobistych ustawień, tak, aby z Altwork mogło korzystać kilka osób. Przebywanie z pozycji głową w dół nie stanowi problemu, bowiem dzięki magnetycznej podkładce przyrządy takie jak klawiatura czy myszka są odpowiednio „przymocowane” do blatu (inna sprawa, to fakt, że mało kto lubi pracować w takiej pozycji…). Oczywiście należy pamiętać, że gabaryty urządzenia są całkiem spore, a jego waga to prawie sto kilogramów.
Obecna cena takiego stanowiska to 3900 dolarów, jednak wkrótce ma ona wzrosnąć do 5900 dolarów. Przedsprzedaż ruszyła, a pierwsi klienci będą mogli zasiąść w swoich fotelach już w 2016 roku. Czekamy na recenzje!
[Źródło i grafika: engadget.com]
