Przeciwko amerykańskiemu gigantowi z jabłuszkiem w logo skierowany został pozew opiewający na kwotę pięciu milionów dolarów. Wszystko za sprawą funkcji, która powoduje wykorzystanie pakietu internetowego zamiast używania Wi-Fi.
Sprawa wydaje się dość skomplikowana. Opcja Wi-Fi Assist jest przydatna, bowiem pozwala na płynne korzystanie z internetu w razie nagłego zerwania połączenia z siecią. Kiedy użytkownik korzysta z Wi-Fi i sygnał utraci na sile, wspomniana funkcja przełącza się na transmisję danych. Taka możliwość ułatwia życie większości posiadaczy urządzeń z systemem iOs 9, jednakże jest też druga strona medalu. Koszty korzystania z internetu w telefonie mogą być wysokie, a przełączenie bez wiedzy użytkownika naraża go na dodatkowe opłaty.
Wniosek do sądu złożyli William i Suzanne Phillips, ale do pozwu może dołączyć każdy, kto czuje się poszkodowany. Kwota, jakiej domagają się wnioskodawcy to 5 milionów dolarów. Sporo pieniędzy, ale razie wyroku na niekorzyść Apple, zapłata nie powinna stanowić dla firmy problemu. Gorzej z kwestiami marketingowymi, ponieważ cała akcja negatywnie odbije się na wizerunku korporacji.
[Źródło: eteknix.com; grafika: Apple]
