Spodziewaliśmy się, że w październiku Apple zorganizuje kolejną wielką premierę, tym razem prezentując nam m.in. nowe iPady. Tymczasem najnowsze doniesienia wskazują, że firma może zdecydować się na inny krok.
W październiku mieliśmy zobaczyć kolejne nowości Apple – iPady i komputery Mac
Jak donosi Mark Gurman, znany analityk, Apple nie ma wystarczającej liczby nowych produktów, aby organizacja osobnego październikowego wydarzenia miała sens. Co więc zamiast głośnej premiery? Kilka osobnych komunikatów prasowych ogłaszających nowe urządzenia. Według Gurmana, na premierę czeka nowy Max mini napędzany przez M2 i M2 Pro, a także 14-calowe i 16-calowe MacBooki Pro z układami M2 Pro i M2 Max oraz prawdopodobnie 11-calowy i 12,9-calowy iPad Pro z układem M2.
Nie byłby to pierwszy raz, kiedy Apple zdecydowałoby się na taki krok. Do tej pory jedynie premiery nowych iPhone’ów pozostawały poza takimi zamianami, a reszta urządzeń? Tutaj już wszystko zależało od aktualnej sytuacji. Czy tak będzie i tym razem? Trudno powiedzieć. Do tej pory przecieki wspominały o premierze na początku października, a biorąc pod uwagę fakt, że nadal nie dostaliśmy żadnych zwiastunów czy nawet konkretniejszych plotek na temat wydarzenia, to może być coś na rzeczy.