Kiedy zobaczyliśmy po raz pierwszy Cybertrucka Tesli, to od razu przyszło nam na myśl coś rodem z Cyberpunka. Co więc powiecie na Armortrucka?
Armortruck, to nic innego, jak opancerzony SUV o wyglądzie rodem z gry komputerowej, w której opresyjny rząd trzyma cywilów w garści oddziałami policyjnymi bez najmniejszych skrupułów. Wbrew pozorom, nie jest też pierwszym tego typu, bo już wcześniej mieliśmy przyjemność rzucić okiem na m.in. model Rezvani Tank X – pierwszego na świecie hiperSUVa.
Jednak to, czego Armortruck nie ma w porównaniu do Tank X, to… istnienia. Dosłownie. Po prostu nie istnieje, a jest jedynie równie szczegółową, co szaloną koncepcją Milena Iwanowa, która ma być cyfrowym samochodem pokazowym.
Iwanow udzielił szczegółowych informacji swoim Armortrucka (via Motor1). Jak można oczekiwać od pojazdu wojskowego, koncepcja ta obejmuje nadwozie ze stali, tytanu, kevlaru i włókna węglowego. Przezroczyste szkło jest z kolei wielowarstwowym „specjalnym materiałem, który jest niesamowicie mocny”. Nawet koła mają być kuloodporne, ponieważ… dlaczego nie?
Oczywiście, jak to na koncepcję przystało, jej specyfikacja mogła zostać wyssana z palca. Taka zresztą jest, bo projektant widzi Armortrucka w hybrydowym wydaniu, które zapewniałoby moc nawet 2000 koni mechanicznych. Na jego pokładzie nie zabrakłoby też termowizyjnego noktowizora, czy systemu oczyszczania powietrza.