Reklama
aplikuj.pl

Astronomowie zrozumieli jak doszło do zderzenia galaktyk tworzących Drogę Mleczną

Droga Mleczna pochłonęła inną galaktykę dzięki „gwałtownemu zderzeniu”, które nie zakończyło się w pełni mimo upływu eonów. Poprzednie badania sugerowały, że nasza galaktyka składała się wcześniej z dwóch różnych, ale dokładna chronologia tego galaktycznego połączenia pozostawała nieznana.

Naukowcy wykorzystali teraz teleskop Gaia do dokładnych pomiarów położenia, jasności i odległości około miliona gwiazd w Drodze Mlecznej położonych w odległości 6500 lat świetlnych od Słońca. Zidentyfikowali dwa różne zestawy gwiazd – jeden „bardziej niebieski” i zawierający mniej metalu oraz drugi, „bardziej czerwony” zawierający go więcej.

Czytaj też: W Drodze Mlecznej wystąpił wyż demograficzny

Po przestudiowaniu ich ruchu i składu zespół badawczy ustalił, że oba zestawy gwiazd były równie stare, ale te bardziej niebieskie zostały ustawione w bardziej chaotyczny sposób. Miałby to być dowód na to, że Droga Mleczna pochłonęła mniejszą galaktykę w odległej przeszłości. Mimo, że do zderzenia doszło ok. 10 miliardów lat temu, jego skutki ciągnęły się przez miliony lat.

Naukowcy wierzą, że pozostałości galaktyki karłowatej, zwanej Gaia-Enceladus, ostatecznie utworzyły aureolę dzisiejszej Drogi Mlecznej. Ustalili również, że kolizja przyczyniła się do gwałtownych wybuchów prowadzących do formowania się gwiazd przez kolejne cztery miliardy lat. Następnie gaz z tych „narodzin”osiadł w cienkim dysku Drogi Mlecznej, który przebiega przez centrum galaktyki.

[Źródło: phys.org]

Czytaj też: Droga Mleczna wciąż odczuwa skutki zderzenia z inną galaktyką