Laptop z ekranem OLED to twór, o którym wiele słyszałem, ale którego nigdy nie widziałem na żywo. Oto jest i on – Asus ZenBook Flip 13. Czy ten ekran jest tak dobry? Czy wszystko poza ekranem też jest dobre? Sprawdźmy to!
Specyfikacja Asus ZenBook Flip 13 UX363E
- metalowa obudowa o wymiarach 205 x 211 x 13,9mm, masa 1,28 kg,
- ekran OLED o przekątnej 13,3 cala, rozdzielczość 1080 x 1920 pikseli, certyfikat Pantone,
- procesor Intel Core i7-1165 G7,
- 16 GB pamięci RAM, LPDDR4x, 4266 MHz,
- dysk SSD NVMe, 1 TB,
- Wi-Fi 6, Bluetooth 5.0,
- port USB-A 3.2 gen. 1, 2x USB-C 3.2 z Thuderbolt 4, HDMI 1.4,
- podświetlana klawiatura, klawiatura numeryczna dotykowa, wyświetlana na touchpadzie,
- akumulator o pojemności 67 Wh, ładowanie przez port USB-C (65W),
- cena: 6 999 zł.
W zestawie, obok laptopa, znajdziemy – jednoczęściową ładowarkę z USB-C, rysik, przejściówkę z USB-C na Jack 3,5mm oraz USB-C – RJ-45 i elegancki pokrowiec. Zestaw jest bardzo bogaty.
Asus ZenBook Flip 13 to laptop jakich wiele. Wiele ładnych
Zwracam już na to uwagę przy okazji recenzji HP Envy 13 x360 i podobnie jest w przypadku ZenBooka 13. Podczas gdy Lenovo kombinuje z wyglądem swoich laptopów, odchodząc od tradycji serii Yoga, pozostali producenci robią… swoje Yogi.
Na pierwszy rzut oka mamy tutaj dwie połówki laptopa połączone prostokątnymi zawiasami, pozwalającymi na obrót ekranu o 360 stopni. Wszystko to w ultra-cienkiej, metalowej i stonowanej obudowie. To naprawdę może i powinno się podobać. To nic, że nie jest to nic nowego. Po co zmieniać coś, co jest ładne?
Asus ma jednak coś, co nieco wyróżnia jego konstrukcję. Po otwarciu ekran delikatnie unosi się tył laptopa, co delikatnie nachyla klawiaturę. Mała rzecz, ale to miły dodatek.
Od spodu znajdziemy głośniki sygnowane marką Harman/Kardon, wyloty powietrza oraz gumowe nóżki. Dosyć twarde, przez co nie trzymają one laptopa na blacie w wybitny sposób, ale zdają egzamin. Ciekawostką są dosyć spore plastikowe wstawki blisko krawędzi. Z racji tego, że konstrukcja jest szczelna i metalowa, potrzebny są plastikowe wstawki, aby mogły działać moduły łączności bezprzewodowej.
Ekran możemy ustawić w dowolnej pozycji, obracając go przy tym o 360 stopni. Zawias trzyma go bardzo solidnie w całym zakresie ruchu. Mały minus jest jedynie w trybie tabletu, gdzie obie połówki obudowy nie przystają do siebie idealnie. Jest między mini bardzo mała przerwa. Przez co po naciśnięciu ekranu, klapa delikatnie się ugina.
Czytaj też: Recenzja Asus ZenBook Duo 14. Dwa ekrany w nowej odsłonie
Asus ZenBook Flip 13 ma parę portów, ale nie trafia to w mój gust
Jak na tak małą konstrukcję, ZenBook Flip 13 ma niezły zestaw portów. Na prawym boku znajdziemy bowiem duży port USB-A oraz WŁĄCZNIK(!) Nie wiem co stało się Asusowi, ale miło zobaczyć włącznik na boku obudowy, a nie w rogu klawiatury.
Na boku lewym znajdziemy pełnowymiarowy port HDMI oraz dwa porty USB-C z Thunderbolt 4.
Nie ma gniazda Jack, ale te dostarcza nam przejściówka dostępna w zestawie. Obok niej mamy drugą, z USB-C na RJ-45. Brakuje w tym wszystkim czytnika linii papilarnych i osobiście bardzo brakuje mi gniazda kart pamięci. Zamiast bawić się w przejściówki, Asus mógłby w końcu pomyśleć nad hubem. Podobnym do tego, który do MateBooków dodaje Huawei.
Duży touchpad z cyferkami i nieco nietypowa klawiatura
Zastosowany touchpad jest bardzo panoramiczny. Długi i stosunkowo niewysoki, ale bardzo dobrze umieszczony. Nie przeszkadza w trakcie pisania. W jego prawym, górnym roku znajduje się pole dotykowe, które zamienia touchpad w klawiaturę numeryczną. Wygodne rozwiązanie jeśli faktycznie jej potrzebujemy. Co ważne, touchpad dalej pozwala na sterowanie kursorem, nawet jeśli aktywujemy na nim klawiaturę numeryczną.
Sama klawiatura wygląda nieco nietypowo, co jest zasługą podłużnych przycisków. To zabieg kosmetyczny, który nie wpływa w żaden sposób na wygodę pisania. Przyciski są duże i wygodne.
Samo działanie klawiatury też jest nieco nietypowe. Przyciski mają bardzo niski skok, ale stawiają spory opór. Przez co wymagają użycia nieco większej siły. Co zawsze uważam za zaletę, szczególnie jeśli ktoś bardzo dużo pisze. Przyciski przyjemnie sprężynują i wydają z siebie miły dla ucha, ciepły dźwięk klikania.
Klawiatura jest podświetlana na biało w 3-stopniowej skali.
Czytaj też: Recenzja Acer ConceptD Ezel 3. Ekwilibrystyczny laptop nie tylko dla grafików
Asus ZenBook Flip 13 ma ekran OLED. Ale to jest piękne!
Nie miałem jeszcze możliwości używać laptopa z ekranem OLED. Wobec Flipa 13 miałem więc duże oczekiwania, ale jednocześnie dużo obaw. Czy kolory nie będą przesadzone, czy obraz będzie płynny, czy biel nie będzie zbyt żółta…
Przy pierwszym kontakcie ekran dosłownie wali po oczach. Jasnością, kontrastem i nasyceniem kolorów. Ale w bardzo pozytywnym znaczeniu. Wszystko tu jest zwyczajnie piękne, ale nieprzesadzone. Świadczy o tym zgodność z certyfikatem Pantone, który potwierdza odwzorowanie kolorów. Dlatego też barwy są ładnie nasycone, ale dzięki temu nie są przesycone i laptop bardzo dobrze nadaje się do obróbki zdjęć. No i ta czerń. Pozwala na skuteczne wtopienie się czarnych elementów w ramkę otaczającą ekran.
Bardzo dobra jasność (ok 300 nitów) pozwala na wygodne korzystanie z laptopa w jasnym otoczeniu, pomimo zastosowania tutaj błyszczącego panelu. Nieco gorzej wygląda obraz pod większym kątem. Obraz nadal pozostaje czytelny, a obraz minimalnie się przyciemnia, ale pojawiają się lekkie przekłamania kolorów. Szczególnie widać to na białych elementach, na których pojawiają się lekko zaróżowione pasy. Poza tym, przy patrzeniu na wprost biel jest dużo lepsza niż się spodziewałem i nie wpada w żółty odcień.
Bardzo dużą zaletą ekranu OLED jest możliwość wygodnej pracy w okularach z filtrami niwelującymi światło niebieski. Z racji tego, że OLED sam w sobie emituje go znacznie mniej niż panele LDC. Efekty są świetne, bo przekłamanie kolorów jest stosunkowo niewielkie. Owszem, kolory stają się cieplejsze, a biel delikatnie żółknie, ale w porównaniu z panelami LCD różnica obraz w okularach jest kolosalna.
Czytaj też: Test laptopa Asus ROG Strix SCAR 17 G733Q
Wzorowa wydajność ZenBooka Flip 13
Tak dobry ekran aż prosi się o wykorzystanie go do obróbki zdjęć i tutaj ZenBook Flip 13 radzi sobie bardzo dobrze. To zasługa wydajnych podzespołów, a nie bez znaczenia jest też 16 GB pamięci RAM. Eksport, nawet dużych porcji zdjęć w Lightroomie, jest sprawny i laptop nie każde na siebie czekać.
Również w trakcie pracy z dokumentami, czy wieloma oknami przeglądarki internetowej. Dotyczy to też sytuacji, w której do laptopa podpinamy zewnętrzny ekran. Przy monitorze 4K i rozszerzonym obrazie nie mamy żadnych opóźnień, ani spowolnienia w ruchu kursora. Dopiero przy naprawdę solidnym obciążeniu wentylator daje o sobie znać delikatnym szumem. Wzrost temperatury jest niewielki. Da się odczuć ciepło w górnej części klawiatury, ale w żaden sposób nie wpływa to komfort użytkowania.
ZenBook Flip 13 nie jest sprzętem do grania w gry. Z powodzeniem uruchomimy na nim starsze tytuły oraz popularne gry sieciowe. Ale o nowych grach AAA możemy skutecznie zapomnieć.
Wysoką wydajność potwierdzają benchmarki. Warto tu zwrócić uwagę na bardzo szybki dysk.
Benchmark | Test | Asus ZenBook 14 Intel 11. generacji | HP Envy x360 13 AMD 2020 | Huawei MateBook 13 2020 Intel | Acer ConceptD Ezel 3 | Asus ZenBook Duo 2021 | Asus ZenBook Flip 13 ( |
PC Mark 10 | Work | 4458 | 4468 | 4073 | 5224 | 4790 | 4795 |
Cinebench R15 | Single 64Bit | 211 | 171 | 175 | 193 | 217 | 219 |
Cinebench R15 | Multi 64Bit | 815 | 845 | 646 | 1087 | 852 | 834 |
GeekBench 4 | Single Core | 6527 | 4785 | 4566 | 5742 | 6441 | 6654 |
GeekBench 4 | Multi Core | 19857 | 18796 | 14845 | 24180 | 21560 | 22075 |
CristalDiskMark | Zapis Sekwencyjny | 1985 MB/s | 1680 MB/s | 1968 MB/s | 2706 MB/s | 3528 MB/s | 3379 MB/s |
CristalDiskMark | Odczyt Sekwencyjny | 1768 MB/s | 874 MB/s | 874 MB/s | 3404 MB/s | 2833 MB/s | 2089 MB/s |
3DMark | Fire Strike | 5168 | 2612 | 2612 | 7284 | 5124 | 4672 |
Bateria nie rozczarowała
Na pojedynczym ładowaniu ZenBook Flip 13 w wersji z ekranem OLED pozwoli nam na ok 8,5 godziny oglądania filmów, przy jasności ustawionej na 60% oraz ok 7,5 godzin pracy biurowej. To solidne wyniki. Przy maksymalnym podświetleniu ekranu czas pracy spada do niecałych 5 godzin.
Obsługa szybkiego ładowania o mocy 65W przez port USB-C to duża zaleta. Do 60% naładujemy akumulator w niecałe 50 minut. Ładowanie do pełna trwa niecałe dwie godziny.
Asus ZenBook Flip 13 z ekranem OLED to jeden z ciekawszych laptopów
ZenBook Flip 13 wygląda bardzo nietypowo. Mały, lekki, cienki, bardzo minimalistyczny. Co tu może być nadzwyczajnego? A dzieje się tu bardzo dużo. Przede wszystkim ekran OLED. Zdecydowanie jeden z najlepszych z jakimi spotkałem się w laptopie. Klasa sama w sobie, szczególnie że oferuje bardzo dobre odwzorowanie kolorów. Bez przesadnego ich przesycania.
Dalej mamy wysoką wydajność. To jeden z najbardziej wydajnych ultrabooków jakie testowałem. Wszystko uzupełnia wygodna klawiatura, klawiatura numeryczna w touchpadzie, szybka łączność (Wi-Fi 6 oraz możliwość łatwego parowania ze smartfonem przez My Asus), wydajny akumulator ładowany przez port USB-C oraz bardzo dobre wykonanie. No i włącznik na boku obudowy. Proszę tak częściej drogi Asusie.
Teraz jeszcze przydałoby się wymienić dołączane do zestawu przejściówki na wygodny hub, tak jak robi to Huawei i koniecznie dodać do niego gniazdo kart pamięci. Nawet microSD. Wtedy będzie perfekcyjnie.