Reklama
aplikuj.pl

Czekacie na Atari VCS? Po dwóch latach wreszcie coś ruszyło

Atari VCS, dostawy Atari VCS, konsola Atari VCS, produkcja Atari VCS

Atari VCS odbyła walkę z koronawirusem, a teraz firma po wielokrotnych opóźnieniach zapowiedziała, że konsola będzie gotowa do opuszczenia fabryki już w połowie czerwca.

Nie myślcie jednak, że wtedy każdy klient otrzyma swoje zamówienie. Tak naprawdę za jakieś dwa tygodnie około 500 pierwszych egzemplarzy wyjedzie z linii produkcyjnej, a na swoje własne wciąż czeka większość z 11597 wspierających projekt. Oczekuje również sam producent i to na potrzebne do konsoli części.

Finalnie produkcja Atari VCS ma ruszyć pełną parą już tego lata, ale nie znamy dokładnej daty wysyłki całości zamówień. Warto tutaj przypomnieć nasz wpis z 2018 roku, kiedy to zgodnie z wcześniejszymi informacjami konsola Atari VCS będzie napędzana rozwiązaniami AMD. Ich oficjalny spis ujawniono w kampanii Indiegogo, która to podbiła serca fundatorów.

Atari VCS

Atari VCS nie będzie oferować wydajności rodem sprzed kilkunastu lat. Pod jego maską nie znalazły się może produkty z najnowszych generacji procesorów i układów graficznych AMD, ale nie jest tak źle. Mowa bowiem o specjalnie przystosowanym APU Bristol Ridge A10 w połączeniu z Radeonem R7 i 4 GB pamięci DDR4. Na pokładzie znalazła się również pamięć masowa w postaci karty eMMC o pojemności 32 GB. W razie potrzeby użytkownicy będą w stanie ją rozszerzyć za pomocą zewnętrznych nośników lub kart SD.

Czytaj też: Elektryfikacja rowerów Vekkit w wykonaniu Polaków

Wszystko to śmiga na specjalnej wersji Linuxa bazującej na Ubuntu z autorskim interfejsem. Producent twierdzi również, że na Atari VCS zagramy w tytuły ze Steama, o ile te nie będą przekraczać swoimi wymaganiami specyfikacji konsoli i będą kompatybilne z systemem Linux. Ponadto możemy liczyć na natywne wsparcie dla klawiatury i myszki, streamowania z Twitch.tv, chatów pokroju Skype, czy Discorda oraz cztery porty USB 3.0 i wbudowany moduł Wi-Fi, oraz Bluetooth 5.0.

Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News