W następnym miesiącu na imprezie Geneva Motor Show pojawi się gość specjalny, a mianowicie Bentley Bentayga Speed, czyli obecnie najszybszy na świecie SUV (Sport Utility Vehicle), który ma do zaoferowania znacznie więcej, niż tylko solidny układ napędowy.
Czasy, w których luksus nie łączył się często z wydajnymi, a przede wszystkim przeznaczonymi do trudnych wyzwań samochodami już dawno minął, a model Bentayga Speed od Bentleya jest na to świetnym, choć oczywiście nie jedynym przykładem. Zacznijmy jednak od tego, co już przed premierą zapewniło mu sukces, a jest tym potężny turbodoładowany 6-litrowy silnik W12.
Ten jest w stanie wytworzyć całe 626 koni mechanicznych i moment obrotowy rzędu 900 Nm, co z kolei rozpędza Bentaygę do setki w zaledwie 3,9 sekund, co trwa do dobicia do maksymalnej prędkości 306 km/h. W kwestii przekładni zdecydowano się na ośmiostopniowy automat z napędem na cztery koła z elektronicznym mechanizmem różnicowym i ośmioma trybami jazdy.
Nadwozie każdy może ocenić osobiście, a wnętrze przebija do wszystkich luksusem dopiętym na ostatni guzik. Materiały Alcantara, zmyślnie ukryte logotypy Speed, czy kontrastowe szwy na pikowanych siedzeniach – takie szczegóły budują finalny odbiór. W kwestii dodatków nabywcy, którzy otrzymają więcej informacji już za tydzień, mogą liczyć na ceramiczne hamulce węglowe, 22-stopniowe fotele z masażem, panele deski rozdzielczej z włókna węglowego, zaawansowane oświetlenie oraz system rozrywki na tylnym siedzeniu.
Czytaj też: Pierwszy klasyczny elektryczny Mini będzie unikatem na drogach
Źródło: Bentley, New Atlas