Kortyzol znany jest jako hormon stresu, jednakże warto wiedzieć, że bierze on także udział w wielu procesach fizjologicznych. Jego poziom naturalnie wzrasta i opada w trakcie dnia i wzrasta on w odpowiedzi na stres. Nie było do tej pory metody, która pozwoliła by na szybkie ocenienie poziomu tego hormonu w danym momencie- na wyniki trzeba było poczekać kilka dni.
Naukowcy z Uniwersytetu w Stanford poradzili sobie z tym zagadnienie. Stworzyli oni biosensor, który jest w stanie mierzyć ilość kortyzolu w pocie człowieka. Dzięki temu, możliwa jest ocena stresu emocjonalnego lub fizycznego a także zbadanie działania nadnercza czy przysadki mózgowej. Jeśli trafi on do sprzedaży to każdy z nas będzie mógł monitorować swój poziom kortyzolu w domu.
Oczywiście biosensor został wstępnie przetestowany i wyniki, jakie on dostarczał, były bardzo do siebie podobne. Także sprawdzono czy jest on wielokrotnego użytku – nie było zmian w wynikach po kilku użyciach. W przyszłości może zostać także stworzone urządzenie mierzące poziom kortyzolu w ślinie co może być dla niektórych osób znacznie wygodniejsze.
Źródło: https://news.stanford.edu/