Szanse na nowego Silent Hill tworzonego przez Polaków właśnie wzrosły. Domysły graczy okazały się mieć potwierdzenie w działaniach firm.
Były plotki, były domysły…
Powrót marki Silent Hill jest wyczekiwany przez miliony graczy. Już dawno nie widzieliśmy się z tą serią, a jej ostatnia wersja sięga jeszcze czasów PlayStation 3 i Xboxa 360. Rynek gier się trochę zmienił, oczekiwania graczy również, więc nowy Silent być może będzie musiał odnaleźć na siebie nowy pomysł. Cóż, jedna próba prawie się udała.
Wszyscy w końcu pamiętamy P.T. czyli Playable Teaser będący zajawką tego, co nas czeka w nowym Silent Hill tworzonym przez Hideo Kojimę. Gra zmierzała na PlayStation 4 i trafiła idealnie w moment, kiedy Konami zrezygnowało z dużych gier i postawiło na gry pachinko. Projekt, który zapowiadał się jako tytuł zbierający same 10/10 został po prostu wyrzucony do kosza, a reputacja Konami wśród graczy hardkorowych znacząco nadszarpnięta. Były jednak plotki o dwóch innych grach Silnet Hill…
Czytaj też: Far Cry 7 przełomem niczym Assassin’s Creed Origins
Konami powoli wraca do zajmowania się również dużymi tytułami i wśród branży growej krążyły informacje o tym, iż planowane były dwie gry z serii Silent Hill. Pierwsza z nich prawdopodobnie jest już w koszu. Znów miał za nią być odpowiedzialny Hideo Kojima, który stworzyłby ją po części za pieniądze Sony, które chciało zdobyć ekskluzywność tejże odsłony. Ostatecznie jednak znów miało nic z tego nie wyjść.
Cały czas krążyły jednak inne plotki – według nich, nowego Silent Hill miałoby także stworzyć polskie Bloober Team. Domniemywano, że coś jest na rzeczy, ponieważ Polacy mogą być po prostu odpowiedni do tej roboty, szczególnie po tym, co pokazano w przypadku The Medium. Udana produkcja udowodniła wartość studia i pokazała, że być może udałoby się im uchwycić klimat serii lub stworzyć go na nowo. No i jeszcze sprawie pikanterii dodało to, że za część ścieżki dźwiękowej The Medium odpowiadał Akira Yamaoka, czyli autor soundtracku Silent Hill.
Domniemany Silent Hill w zasięgu ręki Bloobera?
To wszystko były jednak domysły graczy i zlepki przecieków. Nie znamy pełnego obrazu sytuacji, więc niektórzy zakładali, że to wszystko to kompletne bzdury i wszystko jest źle interpretowane. Tymczasem… Bloober Team z samego rana zrzucił bombę – firma ogłosiła, że nawiązano partnerstwo strategiczne z… Konami! Firmy mają wspólnie tworzyć treści oraz dzielić się technologią.
Oczywiście nie przesądza to jeszcze tego, że Bloober rzeczywiście dostanie markę Silent Hill, ale na pewno otwiera to drogę do takiego scenariusza! Co o samej sprawie mówią przedstawiciele Bloobera Team oraz Konami?
To dla mnie historyczny dzień i zwieńczenie kilku lat pracy. To, że tak renomowana firma, jak Konami zdecydowała się na współpracę strategiczną z Bloober Team oznacza, że również my dołączyliśmy do światowej czołówki branży gier i staliśmy się równorzędnym partnerem dla czołowych graczy tego rynku.
Piotr Babieno, prezes Bloober Team.
Czytaj też: Ghost of Tsushima na PS5 zdaje się potwierdzać Ghost of Ikishima
Od lat dostarczamy unikalnych treści rozrywkowych i sposobów korzystania z nich dzięki wykorzystaniu najnowszych technologii. W przyszłości oczekujemy znaczących zmian w środowisku biznesowym branży rozrywki cyfrowej. Dlatego też z niecierpliwością oczekujemy na połączenie mocnych stron naszych i Bloober Team, aby wspólnie tworzyć wysokiej jakości treści.
Hideki Hayakawa, prezes Konami Digital Entertainment.
Silent Hill od innej firmy?
Jeśli jesteście zaniepokojeni ruchem Konami i obawiacie się tego, że Silent Hill musi być tworzony tylko w Azji, to warto przypomnieć, iż Silent Hill: Downpour stworzony został przez czeską ekipę z Vatra Games, więc tego typu działania były już testowane wcześniej.
Bloober Team zdaje się być zatem na prostej drodze do Silent Hill, a warto jeszcze nadmienić, że dodatkowe informacje na temat relacji z Konami ujawnił serwis Video Games Chronicle, który podaje, iż rzeczywiście, jednym z tytułów, nad którymi pracuje polski Bloober, jest „związany z Silent Hill”. Pełnoprawna odsłona, spin-off? Pozostaje nam czekać.
