BMW zapowiedziało, że już we wrześniu raz na zawsze zakończy produkcję silnika B57S, o którym nie mówi się często, ale który jest wyjątkowy i to na skalę światową.
Ta wysokoprężna jednostka jest bowiem poczwórnie turbodoładowanym silnikiem diesla, a tego typu cacko nie jest spotykanie gdziekolwiek indziej. Pomyślicie pewnie, że jeśli coś jest rzadkie, jest na nie zapotrzebowanie? Może tak, tego nie wiemy, ale wiemy, że kończący swój żywot B57S jest w stanie wytwarzać nawet 400 koni mechanicznych.
Czytaj też: Te elektryczne motocykle stworzono dla rolników. Teraz mogą trafić do wojska
Co więc zawiniło? Oczywiście to, co popycha rynek samochodów w stronę elektryfikacji oraz downsizingu – wzrosty wymagań dotyczących emisji. Do tego dołączyły też wysokie koszty eksploatacyjne.
Czytaj też: Rywal Modelu 3 Tesli, Xpeng P7 zapodał niezłą grę świateł
Chociaż wyjątkowy diesel był montowany w wielu BMW, firma zdecydowała się uhonorować go wydaniem Final Edition modelu X7 i X5 M50d. Ich szczegółów nie znamy, ale wiemy, że będą dostępne tylko w niektórych krajach europejskich.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News