Od lat ludzie poszukują Potwora z Loch Ness. W jeziorze położonym w szkockich górach miałoby się czaić tajemnicze stworzenie. Chociaż odnotowano ponad 1000 obserwacji bestii, którą nazwano Nessie, jak dotąd żadne badania naukowe nie dostarczyły solidnych dowodów na jej istnienie. Ale to nie powstrzymało zespołu naukowców od dokonania prób znalezienia Nessie przy użyciu nowatorskiej techniki.
Badacze poszukiwali śladów łusek, włosów czy odchodów należących do zwierząt, które zamieszkują Loch Ness. Po analizie około 500 milionów sekwencji z 250 próbek wody, autorzy badania nie mogli znaleźć żadnych śladów DNA należących do rekinów, sumów czy jesiotrów – oraz, co najważniejsze, dinozaurów z epoki jurajskiej.
Czytaj też: Antarktyczny „potwór z Loch Ness” był rekordowo wielki
Natrafiono jednak na duże ilości DNA należącego do węgorzy. Materiału było na tyle dużo, że naukowcy nie mogą wykluczyć, iż w jeziorze występują np. sporych rozmiarów przedstawiciele tego gatunku. Taka teoria mogłaby mieć również poparcie w dokonanych obserwacjach. W 1933 roku, kiedy po raz pierwszy opisany Nessie w gazetach, ludzie spekulowali o ogromnych węgorzach zamieszkujących Loch Ness. Poza tym, nurkowie wielokrotnie wspominali o osobnikach, które osiągały nawet 4 metry długości.
[Źródło: popularmechanics.com]
Czytaj też: FBI ujawniło akta dotyczące Wielkiej Stopy