Reklama
aplikuj.pl

Christopher Nolan nie chce tłumaczyć zakończeń swoich filmów. Dlaczego?

Kiedy na nowojorskim Tribeca Film Festival padła z sali prośba o wytłumaczenie o co chodzi w ostatniej scenie filmu Incepcja, Christopher Nolan – wyglądając jakby słyszał to pytanie o wiele za często – wyjaśnił dlaczego nigdy nie udzieli na nie odpowiedzi.

Przypomnijmy (UWAGA, SPOILERY!). Pod koniec kultowego filmu, główny bohater, Cobb wreszcie powraca do domu, do swoich dzieci. Ostatnie, finałowe ujęcie przedstawia wirujący przedmiot, którego ruch – gdyby ujęcie nie zostało przerwane – wyjaśniłby nam ostatecznie czy spełnienie marzeń protagonisty jest prawdą, czy jedynie wyśnioną fikcją. Niestety (a może szczęśliwie?) następuje cięcie i film się kończy.

InceptionSpinningTop
A my możemy jedynie spekulować.

Otwarte zakończenie w tak kasowej produkcji musiało sprowokować miliony ludzi na całym świecie do gorącej debaty i analizy ostatniej sceny. Minęło pięć lat odkąd Incepcja stała się ogromnym sukcesem kasowym a mimo to dyskusja na ten temat wciąż nie ustaje.

Sam reżyser unika jasnego wyjaśnienia spornej kwestii, chociaż właściwie jako jedyny mógłby to zrobić. Na festiwalu Tribeca Christopher opowiedział fanom historię swego innego wybitnego filmu „Memento”, który również kończy się zaskakująco i niejednoznacznie.

memento-1.png

„Ktoś poprosił mnie o moją interpretację zakończenia, stwierdziłem wtedy, że zależy ona od publiki, zaś ja mogę przedstawić jedynie swój własny pogląd. A potem wyjaśniłem dokładnie co dla mnie oznaczały wszystkie dwuznaczności.”

Wyjaśnienie to nie zostało zarejestrowane na żadnym nośniku, lecz brat Christophera, Jonathan Nolan który jest autorem krótkiego opowiadania na którym oparte zostało Memento doradził mu później aby ten nigdy więcej nie tłumaczył o co autorowi chodziło w jego własnych dziełach.

„Nie rozumiesz, powiedział mi brat. Nikt nigdy nie zwróci uwagi na tą część w której mówisz, że to tylko twoja własna interpretacja”.

Od tego czasu wybitny twórca nigdy nie otworzył ust w kwestii wyjaśniania dwuznaczności w swoich filmach. Najdalej posunął się w wywiadzie dla Wired – i to w zasadzie jedyne na co możemy liczyć z jego strony. Z drugiej strony – prawdopodobnie wie co robi. Dzięki temu, że nie znamy odpowiedzi na wszystkie pytania, skazani jesteśmy na niekończące się debaty, które sprawiają iż popularność takich obrazów jak Incepcja czy Memento jest ciągle ogromna, mimo upływu lat.

[źródło: businessinsider.com]