Jak się okazuje, nie każdy niezależny producent porzucił Oculus Rift po przejęciu go przez Facebook’a. Jednej z osób, które nie odeszły od projektu udało się przenieść swoje ciało do wirtualnej rzeczywistości. Oliver Kreylos wykorzystał do tego trzy urządzenia Kinect, ustawione wokół niego. Obraz z kamer został scalony aby stworzyć dokładne i stałe odwzorowanie jego osoby poruszającej się w wirtualnej rzeczywistości. Następnie odwzorowanie zostało przesyłane do Oculusa, tak aby mógł on rozejrzeć się na wszystko w swoim otoczeniu, także na własne ciało. Mimo że kończyny Kreylos’a były troszkę rozmyte (wina niskiej rozdzielczości kamer), to jego mózg i tak uwierzył, że poszczególne części ciała naprawdę należą do niego. Doszło nawet do momentu, w którym Oliverowi wydawało się naturalnym podejść i dotknąć nieistniejących obiektów. Dokładne odczucia oraz sam eksperyment możecie zobaczyć na filmach poniżej. Warto jeszcze wspomnieć, że efekt został osiągnięty za pomocą Kinect’a pierwszej generacji, a nie wersji dołączanej do Xbox One,tak więc istnieje jeszcze dużo możliwości do rozwoju projektu.
Źródło: http://www.engadget.com/