Około 900 000 lat temu, na terenie dzisiejszej Hiszpanii, przodek ludzi polował i zjadał innych przedstawicieli tego rodzaju, tworząc najstarszy znany dowód kanibalizmu. Analiza tych pozostałości sugeruje, że hominini byli kanibalami, ponieważ ludzkie ciało było pożywne – a ludzie byli łatwiejszymi celami niż inne zwierzęta.
Kości siedmiu osób z hiszpańskiego stanowiska archeologicznego Gran Dolina wykazywały wyraźne oznaki kanibalizmu. Były to ślady ludzkich zębów, po cięciach i złamania w celu odsłonięcia szpiku. Kości te zmieszano z kośćmi reprezentującymi dziewięć innych gatunków ssaków. Łącznie były to 22 osobniki, które również zostały zjedzone.
Czytaj też: Fragment kości zawiera informacje o tajemniczych przodkach Homo sapiens
H. antecessor najwyraźniej miał mnóstwo zdobyczy do wyboru, dlaczego więc ludzie znajdowali się w „menu”? Aby się tego dowiedzieć, naukowcy wykorzystali modele komputerowe do obliczenia, ile kalorii H. antecessor potrzebował dziennie. Następnie oszacowali kaloryczność różnych zwierząt – w tym ludzi – i energię, która byłaby potrzebna do ich złapania. Zdaniem badaczy H. antecessor wybierali swoje ofiary na podstawie balansu pomiędzy kalorycznością, a wymaganą do polowania ilością energii.
Naukowcy odkryli, że chociaż ludzkie kości były najbardziej liczne, zapewniały mniej niż 13% zapotrzebowania kalorycznego. Większość kalorii pochodziła więc z nosorożców, jeleni czy koni. Ale w przeciwieństwie do ludzi, zwierzęta te są niezwykle „kosztowne” energetycznie.
[Źródło: livescience.com]
Czytaj też: Lenistwo przyczyną wyginięcia Homo erectus?