Każdy obywatel Bułgarii, który chce się zaszczepić, może to zrobić, bez względu na „rangę” w kolejce szczepień. Wystarczy po prostu stawić się w punkcie szczepień w godzinach otwarcia.
Jak to możliwe? Przede wszystkim ze względu na fakt, iż wielu Bułgarów należących do trzech priorytetowych grup niechętnie patrzy na szczepionki. Z sondażu przeprowadzonego przez AlphaResearch wynika, że zaledwie 10% mieszkańców tego kraju chce się zaszczepić, natomiast 52% jest przeciwnego zdania.
Niechęć do szczepionek na COVID-19 jest w Bułgarii bardzo wysoka
I choć 23 lutego w Bułgarii odnotowano 1925 nowych zakażeń koronawirusem, co stanowi tegoroczny rekord, premier Bojko Borysow zapowiedział zniesienie części restrykcji. 1 marca mają tam ruszyć m.in. hotele oraz lokale gastronomiczne. Biorąc pod uwagę fakt, iż 4 kwietnia w Bułgarii odbędą się wybory parlamentarne, nietrudno domyślić się, co stoi za taką decyzją.
Pomimo najniższego w Unii Europejskiej tempa szczepień na COVID-19, Borysow przyłączył się do apeli o wprowadzenie europejskiego certyfikatu szczepień. Poparł tym samym stanowisko m.in. Austrii oraz Grecji, których przywódcy nawoływali wczoraj do stworzenia paszportów szczepionkowych umożliwiających przekraczanie europejskich granic tylko przez zaszczepione osoby.