Badanie genetyczne pacjentów chorych na COVID-19, które opierało się na wykorzystaniu superkomputera, może doprowadizć do przełomu. Chodzi m.in. o nowe sposoby leczenia choroby wywoływanej zakażeniem SARS-CoV-2.
Badania ujawniły bowiem wspólny wzorzec aktywności genów w płucach pacjentów z objawami COVID-19. W porównaniu z aktywnością genów u zdrowych osób ujawnił on mechanizm, który wydaje się być kluczowym „uzbrojeniem” koronawirusa. Mechanizm ten koncentruje się wokół związku zwanym bradykininą i wytwarzanym przez nasze ciała w związku z regulacją ciśnienia krwi. Zdrowy organizm produkuje niewielkie ilości bradykininy, która rozszerza naczynia krwionośne i czyni je bardziej przepuszczalnymi. To z kolei obniża ciśnienie krwi.
Próbki płynu płucnego od chorych COVID-19 sugerowały jednak nadekspresję genów, które produkują bradykininę, a także braki genów, które mogłyby hamować powstawanie bradykininy. Odkrycie to było możliwe dzięki superkomputerom zwanym Summit i Rhea, które przeanalizowały zbiory danych reprezentujących około 17 000 próbek genetycznych (od ponad 1000 pacjentów), porównując każdą z tych próbek do około 40 000 genów.
Czytaj też: Nie uwierzycie, jak wiele cząsteczek koronawirusa może występować u dzieci
Summit w ciągu tygodnia przeprowadził około 2,5 miliarda obliczeń, co zajęłoby zwykłym komputerom długie miesiące. Co ciekawe, naukowcy zwrócili również uwagę na istnienie genów o obniżonej regulacji u pacjentów, które są odpowiedzialne za regulację kwasu hialuronowego. To właśnie on może odpowiadać za zgony chorych na COVID-19, którzy mieli poważne problemy z oddychaniem.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News