Naukowcy sądzą, że stosunek ciemnej materii do tej „zwykłej” wynosi 5 do 1. Problem w tym, że nigdy jej nie wykryto, choć zespół badawczy z Uniwerstetu w Yorku stwierdził, że pojawił się nowy kandydat do miana tej cząstki.
Od dziesięcioleci naukowcy zastanawiali się, czym jest ciemna materia. Mówili o tzw. ciemnych fotonach, superciężkich grawitino, cząstkach makro oraz tych starszych od Wielkiego Wybuchu. Sęk w tym, że cząstka wykryta w ramach niedawno przeprowadzonych badań została już wykryta. Owa cząstka zyskała miano d*(2380) czyli tzw. heksakwarka typu d. Wykryto ją po raz pierwszy w 2014 roku.
Zazwyczaj protony i neutrony powstają na bazie cząstek fundamentalnych, składających się z trzech kwarków. W tym przypadku mamy jednak do czynienia z cząstkami składającymi się z sześciu kwarków.
Tzw. heksakwarki typu d powstają w nietypowych warunkach. Na skutek schłodzenia do wartości zera absolutnego tworzą one kondensat Bosego-Einsteina. W myśl tej teorii powstałe w ten sposób cząstki mogą stanowić wyjaśnienie dla istnienia ciemnej materii. Z obliczeń wynika bowiem, że warunki towarzyszące powstaniu kondensatu Bosego-Einsteina były również wysarczające do wytworzenia zjawisk kojarzonych z ciemnych materią.