„Pancerne szyby Tesli” – z jednej strony największa porażka na oficjalnym pokazie, a z drugiej świetna reklama na cały Internet. Jak to jednak jest z tym dziwacznym materiałem?
Na temat „Tesla Armor Glass” wypowiedział się znany YouTuber Matt Ferrell, który na najnowszym materiale próbuje uchylić nieco rąbka tajemnicy. Wróćmy jednak do tego, że nietłukące się szkło, które pękło, stało się jednym z głównych punktów dyskusji 22 listopada, czyli dnia oficjalnej prezentacji Cybertrucka. Co to może być?
Jak twierdzi nasz bohater, Tesla Armor Glass zostało już stworzone dawno, bo dla ciągnika siodłowego Tesla Semi. Wszystko po to, aby te drogowe potworki, które dziennie przejeżdżają setki kilometrów, nie musiały martwić się o stan przedniej szyby po spotkaniu z kamieniami, żwirem, czy piachem.
Jednak Tesla Semi ciągle nie trafiła do sprzedaży – tak jak pancerne szyby Tesli i choć to tylko spekulacje, to wygląda na to, że Armor Glass Tesli jest tak naprawdę materiałem ceramicznym.
Przezroczystym materiałem ceramicznym, który w swoim składzie ma aluminium (tlenoazotek glinu). Firma o nazwie Surmet sprzedaje je pod nazwą Alon, które jest również znane jako „przezroczyste aluminium”. To jest na tyle wytrzymałe, że jego 1,6-calowe wydanie (grubość) zatrzymuje pocisk 50. kalibru.
Jednak nie wszystko jest takie kolorowe, bo największym problemem związanym z materiałem Alon firmy Surmet (domniemanemu ekwiwalentowi Tesla Armor Glass) jest to, że jest drogi w produkcji. Czyżby jednak Tesla znalazła na to sposób? A może te spekulacje są błędne?
