Pierwsze środki, które działają w leczeniu chorych na COVID-19 zostały już zidentyfikowane, ale remdesivir i deksametazon działają tylko w niektórych przypadkach. Dlatego też konieczne jest opracowanie skutecznych i bezpiecznych szczepionek.
Do tej pory ogłoszono prace nad ponad 130 różnymi szczepionkami, a ok. 10 z nich znajduje się już na etapie testów na ludziach. Niektóre z firm zaangażowanych w te działania twierdzą, że zgoda organów regulacyjnych na stosowanie szczepionek w nagłych wypadkach może pojawić się już jesienią tego roku. Co więcej, analitycy sugerują, iż niektóre środki mogą zostać dopuszczone do użytku w listopadzie lub październiku.
Firmy takie jak Moderna i AstraZeneca zapewniają, że opracowaywane przez nie szczepionki mogą być gotowe do użycia w nagłych wypadkach w ciągu zaledwie kilku miesięcy. Niektóre państwa złożyły już milionowe zamówienia na te środki, dlatego możemy przypuszczać, że rządy będą chciały jak najszybciej wykorzystać wykupione zapasy.
Czytaj też: Koronawirus ma katastrofalny wpływ na amazońskie plemiona
Wśród pierwszych zaszczepionych powinny się znaleźć osoby związane ze służbami medycznymi, które są szczególnie narażone na kontakt z nosicielami SARS-CoV-2. To właśnie w placówkach medycznych bardzo często pojawiają się ogniska COVID-19. W dalszej kolejności szczepionki otrzymają prawdopodobnie osoby starsze i z chorobami towarzyszącymi – bo to właśnie dla nich koronawirus stanowi największe zagrożenie.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News