Reklama
aplikuj.pl

Dawne cywilizacje były między sobą znacznie bardziej powiązane niż sądziliśmy

Dominuje przekonanie, jakoby cywilizacje, które powstały kilka tysięcy lat temu nie miały żadnego kontaktu z innymi. Naukowcy sprawdzili kwestie izolacji społeczeństw i doszli do zaskakujących wniosków.

Wraz ze wzrostem potęgi danego państwa, jego obywatele generują coraz większe ilości odpadów. Na podstawie ich liczby badacze byli w stanie wyznaczyć okresy dobrobytu oraz kryzysu gospodarczego na danym terenie. Takie rozwiązanie zastosowano wobec różnych cywilizacji, których historia sięga nawet 10 tysięcy lat wstecz.

Dołączenie do globalnej sieci współzależności ma swoje korzyści jak i wady. Dzięki takiemu działaniu wzrasta wymiana handlowa, ale jednocześnie rośnie ryzyko epidemii. W grę wchodzą też zmiany środowiskowe, wywołane np. przemieszczaniem się ludów czy pozyskiwaniem surowców na sprzedaż.

W najnowszym badaniu naukowcy wyliczyli ilość biomasy w oparciu o datowanie radiowęglowe i zapisy historyczne. Na ich podstawie specjaliści sporządzili listę rzeczy zaliczanych do grupy „odpadów cywilizacyjnych”. Mowa tu m.in. o kościach zwierząt, węglu drzewnym, drewnie czy nasionach. Obliczenia objęły okres od 10 000 do 400 lat wstecz. W przypadku lat bliższych współczesności naukowcy porównali swoje obliczenia z danymi pochodzącymi z kronik oraz innych dokumentów.

W ten sposób autorzy eksperymentu doszli do dość niespodziewanych wniosków. Ich zdaniem społeczeństwa funkcjonujące w przeszłości integrowały się znacznie bardziej niż mogliśmy przypuszczać. Poziom globalizacji był wysoki, choć, co oczywiste, nieporównywalnie niższy niż obecnie. Na podstawie badań zespół wyciągnie wnioski dotyczące pozytywnych i negatywnych skutków tego procesu w przeszłości.

[Źródło: newatlas.com; grafika: Jeff Brown Graphics]