Plotki na temat kolejnej gwiazdy w Cyberpunk 2077 krążą wokół nas od momentu, w którym ktoś zauważył Lady Gagę, wchodzącą do siedziby CD Projekt Red na motion capture (to jednak wyłącznie niepotwierdzone informacje). Keano Reeves zrobił swoje i jeśli dobrze odczytujemy deweloperów, to nie był ostatnią gwiazdą, choć trudno będzie już go przebić.
Czytaj też: Cyberpunk 2077 powstaje z myślą o konsolach, gdzie ma wyglądać fenomenalnie
Tym razem w centrum uwagi jest wywiad VGC, w którym wziął udział Alvin Liu z CD Projekt. Najpierw wyjaśnił, dlaczego uwielbiany Reeves był strzałem w dziesiątkę do roli Johnnego Silverhanda:
Zagadnęliśmy Keanu Reevesa, ponieważ myśleliśmy, że będzie bardzo dobrym połączeniem w naszej franczyzie. Praktycznie każdy w studiu jest fanem jego wcześniejszych prac, czy to Matrixa, czy Johnnego Mnemonica, więc dla nas był idealnym wyborem. Jest oczywiście bardzo utalentowanym aktorem i bardzo pilnie pracował z nami nad tym, jak jego postać zachowa się w pewnych sytuacjach.
I oczywiście z tego gruntu dziennikarz wręcz nie mógł pominąć kwestii kolejnej gwiazdy w Cyberpunku 2077. Na to pytanie Alvin odpowiedział, że:
Uh, nie mogę tego skomentować. Musicie poczekać i zobaczyć.
Jeśli to nie było dobre ”potwierdzenie”, to sam nie wiem, co mogłoby nim być… prócz oczywiście samej gwiazdy na scenie. Tą możemy jednak zobaczyć już wkrótce, bo to samo demo, które zostało pokazane na zamkniętych pokazach, wkrótce trafi i do nas podczas PAX WEST (1 września), choć wcześniej, bo podczas Gamescomu zostanie zaprezentowany podczas samego eventu.
Czytaj też: Zbrodnia idealna, czyli plany zalania torrentów polskim serialem Wiedźmin
Źródło: VGC