Mikrobiolodzy ustalili właśnie, w jaki sposób bakterie E.Coli wiedzą, jak spowodować najgorsze możliwe infekcje. Ich badania mogą przydać się w zapobieganiu chorobom przenoszonym przez żywność.
Naukowcy pokazali, jak patogen ocenia gdzie i kiedy rozpocząć kolonizację ludzkiej okrężnicy. Odbywa się to poprzez sygnalizację niskiej zawartości tlenu. Zmienia to czynnik wirulencji i zapewnia bakteriom lepsze środki do skuteczniejszej infekcji. Bakterie E.Coli czekają więc aż dotrą do jelita grubego o niskiej zawartości tlenu zanim uderza.
Czytaj też: Jaki jest związek między odległością od równika a różnorodnością biologiczną?
Same patogeny powszechnie występują w jelicie człowieka i większości zwierząt. Większość ze szczepów jest nieszkodliwa. Niektóre bakterie E.Coli mogą jednak wywoływać takie choroby jak infekcje żołądkowo-jelitowe. Najniebezpieczniejsze szczepy wytwarzają toksyny powodujące bardzo ciężki choroby.
Nowe badanie wyjaśnia, w jaki sposób bakterie wiedzą gdzie są w ciele. Dzięki temu naukowcy mogą próbować opracować leki, które zaburzą tę możliwość. Jeśli to im się uda, to bakterie E.Coli przelecą przez nasz organizm bez robienia jakiejkolwiek krzywdy.
Czytaj też: Nie tylko pożary zagrażają lasom Amazonii
Źródło: Digitaljournal