Koty domowe rzadko miauczą na siebie. Tej formy komunikacji używają tylko w stosunku do ludzi. Co chcą nam przez to powiedzieć?
Zanim koty zamieszkały z ludźmi prawie 10 000 lat temu, były samotnikami. Zwierzęta te rzadko spotykały innych przedstawicieli swojego gatunku, więc nie musiały używać głosów do komunikacji. Zamiast tego, kontaktowały się za pomocą zmysłu węchu, ocierania się lub oddawania moczu na różne obiekty, np. drzewa. W ten sposób unikały siebie nawzajem i nie wchodziły sobie w drogę. Sytuacja zmieniła się, gdy spotkały człowieka.
Po co używać wokalizacji, skoro używanie innych zmysłów jest efektywniejsze?
John Wright, behawiorysta zwierzęcy z Uniwersytetu Mercera w Gruzji
Koci język
Ludzie nie mają tak wyrafinowanego zmysłu węchu jak koty. Nie są w stanie odczytać sygnałów pozostawianych przez zwierzęta. Z tego powodu, koty wykształciły inną formę komunikacji – powszechnie znane miauczenie. Potrafią manipulować, a wokalizacja stała się ich narzędziem.
Wiele kotów rozwinęło różne formy miauczenia w odniesieniu do różnych potrzeb. Inaczej będzie miauczał kot, gdy jest głodny, a inne odgłosy wydaje to samo zwierzę, gdy domaga się, by sprzątnąć mu kuwetę. Miauczenie często jest też oznaką zadowolenia naszego pupila, a także formą powitania, gdy wchodzimy do domu.
Wyssane z mlekiem matki
Wszystkie koty miauczą jako kocięta, aby zwrócić na siebie uwagę mamy – gdy są ranne, głodne lub porzucone. Podczas gdy koty domowe powieliły to zachowanie aż do dorosłości – tylko w stosunku do ludzi – koty zdziczałe zazwyczaj nie używają takiej wokalizacji.
Badania wykazały, że zarówno dzikie koty (jak tygrysy, jaguary, etc.), jak i koty zdziczałe (bezpańskie, żyjące bez ludzkich właścicieli) rzadko miauczą, a znacznie częściej syczą i warczą na siebie. To potwierdza, że miauczenie jest „językiem specjalnym” zarezerwowanym przez koty w większości tylko dla ludzi.
Innymi słowy: koty miauczą w różnych sytuacjach domowych – zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych – bo wiedzą, że w ten sposób zwrócą na siebie naszą uwagę.
Jeżeli jesteś ciekaw, co twój kot ma do powiedzenia, możesz zachęcić go do komunikacji. Gdy ludzie reagują słowami i uwagą na miauczenie kotów, mogą stworzyć sytuację podobną do rozmowy. Jeżeli twoje reakcje będą na tyle pozytywne i przewidywalne, że kot będzie mógł słuchać twojego wokalu, będzie lepiej komunikował się z tobą.
John Wright
