Reklama
aplikuj.pl

Dlaczego ludzie śmierdzą?

Dlaczego ludzie śmierdzą

Powszechnie przyjęło się, że nieprzyjemny zapach ludzkiego ciała wynika z produkowanego przez skórę potu. Niesłusznie, bo większość potu stanowi woda. Dlaczego więc tak naprawdę śmierdzimy?

Pot w 98% składa się z wody, w 1% z bezwonnej soli i związków mineralnych (potas, wapń, żelazo, magnez). Pozostały 1% stanowi mieszanina amoniaku, białek, tłuszczów, kwasu mlekowego, mocznika i innych substancji o intensywnym zapachu. To jednak za mało, by wywołać drażniącą woń w naszym nosie. Przyczyna zapachu człowieka (głównie nieprzyjemnego) jest zupełnie inna.

Wojny bakterii

Wydzielany przez skórę pot stanowi idealną pożywkę dla baterii. Większość z nich jest całkowicie nieszkodliwa dla naszego zdrowia, ale są też takie, które czekają na ranę, by spowodować zakażenie.

Na powierzchni skóry toczy się nieustanna wojna między bakteriami

Bakterie bytujące na naszej skórze cały czas muszą toczyć bitwy o swoje siedlisko. Bronią dostępu przed innymi mikroorganizmami, żywią się kwasem mlekowym obecnym w pocie, a przede wszystkim przeprowadzają metabolizm. Skoro metabolizm, to i wydalanie niepotrzebnych substancji.

Na skórze stale żyje kilkaset milionów bakterii, które żyją, wydalają i w końcu umierają. Mało atrakcyjny zapach, który czujemy ze skóry to zasługa wspomnianych bakterii. Nie zmienia to jednak faktu, że niektórzy pachną bardziej, a inni mniej przyjemnie niż inni. Wynika to z wielu czynników, m.in. składu potu, naszej diety, wysiłku fizycznego, poziomu hormonów czy stresu.

Osoby spożywające mięso wydzielają inny zapach niż wegetarianie. W opinii wielu ci drudzy po prostu pachną ładniej, choć to mocno subiektywne odczucie. Może ma to związek z faktem, że ich skóra jest zamieszkiwana przez zupełnie inne grupy bakterii, których metabolity (czyli po prostu odchody) nie działają tak drażniąco.

Jak pachnie strach?

Udowodniono naukowo, że istnieje coś takiego jak zapach strachu. To ostra woń, często podobna do siarki. Za jej przyczynę uznaje się gruczoły apokrynowe pod pachami, które wydzielają pot zawierający kortyzol, adrenalinę i noradrenalinę, czyli hormony stresu.

Pot wydzielany podczas strachu zawiera wyższe stężenie lipidów, tłuszczów i białek, które stanowią pożywkę dla wspomnianych wcześniej bakterii. A ponieważ pachy są miejscem słabo wentylowanym, owłosionym i odizolowanym od środowiska zewnętrznego, po prostu śmierdzą.

Podczas ćwiczeń fizycznych wydzielamy dużo potu, ale składa się on w 98% z wody

Pot pod pachami ma szansę przetrwać znacznie dłużej niż w innych częściach skóry. Regularna higiena to podstawa – lepiej będzie pachniał mężczyzna wychodzący z siłowni, który przed chwilą wziął prysznic od dżentelmena biegającego cały dzień w garniturze.

Swój charakterystyczny zapach mają różne choroby. Inny zapach ma osoba zdrowa, inny cierpiąca z powodu grypy, a jeszcze inny zakażona SARS-CoV-2 (prawdopodobnie). W 2004 r. w „British Medical Journal” opisano eksperyment polegający na uczeniu psów rozróżniania zapachu moczu osób zdrowych i cierpiących z powodu nowotworu pęcherza moczowego. Zwierzęta miały 41% trafień, choć wskaźnik ten można podnieść za pomocą treningu. Także psy są podobno w stanie wywęszyć komórki nowotworowe u człowieka – i to zanim jeszcze pojawią się pierwsze objawy choroby.

Z kolei międzynarodowy zespół naukowców pod kierownictwem prof. Bogusława Buszewskiego z Wydziału Chemii UMK w Toruniu pracuje nad prostym testem bazującym na alkomacie, który ma pozwolić na diagnozę niektórych typów nowotworów – m.in. raka płuc, prostaty czy piersi. Z takiej kompozycji zapachów można wyodrębnić poszczególne substancje będące skutkiem przemian metabolicznych, wskazujących na konkretną chorobę.

Zapach kobiety

Co ciekawe, zapach spoconego ciała niekoniecznie musi odrzucać. Z badań przeprowadzonych przez psychologów wynika, że odpowiednia kompozycja naturalnych zapachów może działać podniecająco – zarówno na kobiety, jak i mężczyzn. Czasami to hormony decydują, co zostanie uznane za przyjemny zapach, a co nie. Natura tak nas już stworzyła – zapach ma informować o dobrych genach i to w momencie odpowiednim do prokreacji.

Niektóre zapachy mogą działać podniecająco

Ale przecież niektórzy ludzie biorą prysznic nawet kilka razy dziennie, a przy tym używają intensywnych kosmetyków. Ich skóra nie ma własnego zapachu. Czy ma to jakieś znaczenie biologiczne? Prawdopodobnie tak, skoro cały czas rośnie rynek feromonów syntetycznych (czyli tzw. przenosicieli hormonów), których zapach ma przypominać naturalną woń ludzkiego ciała.

Dla ludzi zapach nie jest tak ważny, jak dla psów – dla nas liczą się głównie bodźce wzrokowe i słuchowe. Nie oznacza to jednak, że zapach nie może przekazywać nastroju i emocji. Może być to jeden z tych kanałów komunikacji, o istnieniu których nie mieliśmy pojęcia, a które towarzyszą nam każdego dnia.