Latanie dronem nad wodą zawsze przysparza sporo emocji. Od nich może uwolnić wszystkich model Spry, dla którego woda nie jest niczym strasznym.
Dron Spry powstał we współpracy SwellPro i Urban Drones, a znajdziecie go już na Kickstarterze, gdzie (spodziewanie) osiągnął sukces. Tak wielki, że oferty „early birds” już nie obowiązują, a jego cena po premierze w grudniu tego roku będzie sięgać prawie 1000 dolców. To nie jest jednak tak dużo, jak mogliśmy się spodziewać. Spry jest bowiem nie takim zwykłym dronem, a takim, który z niszczycielskiej dla elektroniki wody nic sobie nie robi. Jest bowiem przeznaczony nie tylko do latania, gdzie osiąga prędkość rzędu 70 km/h, ale również „pływania”.
Oczywiście nie na rekordowe głębokości, a raczej takie rzędu kilku(nastu?) metrów. Wszystko przez zamontowane w nim poduszki powietrzne, które wypierają go na powierzchnie, gdy już w tej wodzie się znajdzie. Te są obecne nawet na wodoodpornym kontrolerze. A jak to wygląda w praktyce? W momencie, kiedy Spry trafi do wody? No cóż, nie ma w tym nic tajemniczego, ponieważ zwyczajnie obraca się „na plecy” i wykorzystuje skrzydła w formie wirników. Użytkownik nie musi się też bać o podgląd, ponieważ zamontowany w nim moduł aparatu obraca się niezależnie od drona.
Jego osprzęt też nie odbiega od standardów „nowoczesnych dronów”. Został bowiem wyposażony w moduł GPS, 12 Mpx kamerę zdolną do nagrywania w 4K i 30 FPS na zamontowaną kartę SD. Nie zabrakło jednak możliwości podglądania na bieżąco widoku z Spry, podłączony do niego kontroler posiada bowiem prosty ekranik, na którym wyświetlamy rzeczywisty podgląd za pośrednictwem Wi-Fi.
Źródło: Kickstarter
Zdjęcia: Kickstarter