Zdajemy sobie sprawę, że o tytuł najdziwniejszego instrumentu na świecie jest ciężko, ale patrząc na Voc-25 aż trudno nie pokusić się o nadanie mu takiego miana. Co tu dużo mówić, to ewidentnie dziwny instrument.
Voc-25 wywołuje niepokojące wrażenie
Za Voc-25 odpowiada szwedzki projektant Love Hulten, który już wcześniej zaistniał na świecie podobnymi dziwacznymi tworami. Podobnie jest tym razem, bo ten dziwny instrument z jednej strony może wywołać na twarzy uśmiech, a z drugiej zapewnić idealną pożywkę dla nocnych koszmarów.
Czytaj też: Nowa kampania Huawei AppGallery – TIDAL i 4 inne aplikacje w roli głównej
Czytaj też: Muzyka stworzona na podstawie nagrań NASA
Czytaj też: Muzyka i dźwięki PS5. Czy będzie się tak dobrze spało jak przy PS4?
Sprowadzający się do trzech brył wykończonych bladym różem Voc-25 jest w rzeczywistości keyboardem MIDI i syntezatorem wokalnym zaprzężonym to 25 zestawów plastikowych szczęk z krwistoczerwonymi dziąsłami i białymi, błyszczącymi się wręcz zębami.
Czytaj też: Muzyka synchronizuje mózgi słuchaczy
Czytaj też: Fortepian Spirio | r nagrywa i odtwarza wykonanie muzyka
Czytaj też: Test głośnika Sharp PS-919 – świeci i dudni, ale jak radzi sobie z muzyką?
Za działanie Voc-25 odpowiada układ Axoloti Core ze stereofonicznymi wejściami i wyjściami audio, przetwornikami analogowo-cyfrowymi i cyfrowo-analogowymi oraz mikrokontrolerem z myślą o cyfrowym przetwarzaniu dźwięku.
Próbki wokalne tworzące zestaw dźwięków dostarcza się poprzez USB i dostosowuje ich brzmienie za pomocą czterech pokręteł. Każde uderzenie w klawisz jest przetwarzane na prąd stały, który dodatkowo wprawia w ruch same szczęki, co w sumie sprawia najbardziej niepokojące wrażenie z całej tej mieszanki.
