Chociaż drukowanie 3D metalowych obiektów jest możliwe, to ich dokładność woła o pomstę do nieba w przypadku drobnych szczególików. Na szczęście ta nowa technika pozwala na dalsze i nieskończone rzeźbienie w metalowych wydrukach.
Technologia została opracowana przez naukowców z Saarland University w Niemczech, a cały proces wykorzystuje wibrujące, skierowane w dół narzędzie podobne do sondy, które dozuje roztwór elektrolitu (złożony z soli wodnej).
Kiedy ta ciecz styka się z metalowym elementem, traktuje się ją prądem elektrycznym o wysokim napięciu, które sprawia, że drobne cząsteczki metalu spadają z powierzchni przedmiotu. Zmieniając czas trwania impulsów i częstotliwość wibracji, można dokładnie kontrolować ilość usuwanego metalu.
Owocem całej zabawy jest obiekt o gładkiej powierzchni, który jest ukształtowany z dokładnością do kilku tysięcznych milimetra. Do tej pory technologia została pomyślnie przetestowana na stosunkowo skomplikowanych częściach, które zostały wydrukowane w 3D z metali, takich jak aluminium, tytan i stal.
Czytaj też: Nanochipy 5G w szczepionkach. Sprawdźmy czy to możliwe
Jak powiedział główny naukowiec, prof. Dirk Bähre (via New Atlas):
Nasza technologia obróbki dodatkowej części metalowych stanowi ekonomiczny sposób wytwarzania szczegółowych powierzchni funkcjonalnych do zastosowań, w których niezwykle ważne są bardzo wąskie tolerancje.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
