Aby publicznie pokazywać i reprezentować swój własny produkt trzeba albo w stu procentach być pewnym jego jakości, albo być zwyczajnym głupcem, grającym dobrą minę do złej gry. Na rynku nie brakuje zarówno tych pierwszych, jak i tych drugich, ale wygląda na to, że Savic Motocycles zalicza się do pierwszej grupy.
Ta firma po raz pierwszy w historii swojej działalności wystąpiła publicznie na targach (Melbourne Motorcycle Expo), aby zaprezentować swoje najnowsze dzieło. Możemy więc śmiało stwierdzić, że elektryczny motocykl Alpha popchnął firmę do przełamania pierwszych lodów w kwestii „wyjścia do klientów”. Nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ najmocniejszy wariant będzie kawałem solidnego motocykla, który trafi do sprzedaży w 2020 roku. Najdroższy przedstawiciel serii o nazewnictwie inspirowanym greckim alfabetem otrzyma elektryczny silnik o mocy 80 koni mechanicznych, zasilany przynajmniej 11 kWh baterią zdolną do zapewnienia energii przez około 250 kilometrów. Cena? Obecnie mówi się o 14500$, choć dwa następne lata mogą zrobić swoje.
Na powyższych zdjęciach możecie zauważyć raczej minimalistyczne podejście do kwestii designu z utrzymaniem materiałów wysokiej klasy. Obeznani wychwycą również dziwnie umiejscowione „bebechy”, ale widoczna na zewnątrz skrzynia z baterią i sam silnik w ostatecznej wersji będą zintegrowane w jeden blok chłodzony cieczą. Pierwsze elektryczne motocykle Alpha trafią na rynek australijski, ale z czasem Savic Motorcycles postara się o dostępność w kolejnych państwach.
Czytaj też: Lamborghini stworzyło unikalny samochód dla kogoś specjalnego
Źródło: New Atlas