Jak to będzie z Fordem, jeśli mowa o jego przyszłości związanej z elektrycznymi samochodami? Mamy już Mustanga Mach-E, więc na co możemy czekać?
Oczywiście teraz czekamy dopiero na premierę rynkową modelu Mustang Mach-E, ale przecież ta jest już tuż za rogiem. Co więc następne? Wiemy, że w pewnym momencie pojawi się całkowicie elektryczny pickup F-150 i jesteśmy pewni co do małego projektu z Rivian Automotive po sowitej inwestycji w tę firmę.
O przyszłości Forda opowiedział ostatnio Andy Barrat i Graham Hoare (kolejno prezes i dyrektor wykonawczy transformacji biznesowej) w serwisie Business Car.
Mustang Mach-E naprawdę jest po to, aby zademonstrować, jak prawidłowo tworzyć elektryczne samochody z produktem, który jest również bardzo aspiracyjny i ma doskonałą dynamikę jazdy. Mach-E nie idzie na kompromis i nie oddaje niczego dla elektryczności.
Andy Barrat
Czytaj też: Klasyczny busik Volkswagena przerobiony na elektryczne cacko
Wspomniał też o przyszłości mniejszych samochodów elektrycznych we współpracy z Volkswagenem. Ta pozwoli Fordowi na wykorzystanie nowej architektury MEB niemieckiego producenta samochodów, dzięki czemu marka:
Może wspólnie dzielić elastyczność platformy MEB, co jest naprawdę ważne, ponieważ rynek jest obecnie bardzo mały.
Współpraca z Volkswagenem naprawdę pozwoli nam wprowadzić produkty [elektryczne samochody] na rynek w przystępnej cenie, ale nadal z wszystkimi funkcjami i możliwościami, których można oczekiwać.