Już nieraz zwracaliśmy się jako ludzkość ku naturze, naśladując setki milionów lat ewolucji w technologicznych rozwiązaniach. Nie inaczej jest w samolotami eVTOL, czyli elektrycznymi pionowzlotami.
Obecnie wiele firm dąży do stworzenia tych elektrycznych „latających samochodów/taksówek” do transportu pasażerów, ale ciągle mowa tutaj o pojazdach z reguły koncepcyjnych. Inaczej jest jednak z modelem Alia od Beta Technologies z siedzibą w Vermont, bo ta wykonuje już codzienne loty testowe.
Alia bazuje na doświadczeniu, które firma zebrała z prac nas wcześniejszym modelem eVTOL, jakim była Ava. Alia prezentuje sobą elegancką formę zaklętą w aerodynamiczną sylwetkę inspirowaną ptakiem – rybitwą popielatą.
Jednak w przeciwieństwie do tego zwierzęcia, wykorzystuje cztery poziomo ustawione śmigła do startu i lądowania. Stąd zresztą zaliczenie Alii do segmentu eVTOL – electric Vertical Take-off and Landing. Kiedy już jednak wzniesie się w przestworza, do gry wchodzi jej tylne śmigło pchające, dzięki któremu uzyskuje szybszy i bardziej wydajny lot na swoich skrzydłach.
Czytaj też: Po co tym kurczakom plecaki?
Plany przewidują, że finalny produkt komercyjny – który może zostać wydany pod inną nazwą – będzie w całości zasilany z baterii i cechował się zasięgiem do 402 km na jednym ładowaniu. Jego rozpiętość skrzydeł sięgnie 15,2 metra, a możliwości sprowadzą się do sześciu miejsc siedzących, maksymalnej masie startowej rzędu 2722 kg, i pojemności ładunkowej na poziomie 5,7 metra sześciennego.
Obecny funkcjonalny prototyp Alia powstał w 2019 roku, otrzymując w tym roku świadectwo zdatności do lotu (via New Atlas).
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News