Reklama
aplikuj.pl

Po co tym kurczakom plecaki?

Jeśli zobaczycie kiedyś kurczaki z plecakami, to nie myślcie sobie, że to jacyś szpiedzy na służbie wielkich mocarstw. Wbrew pozorom, prawda jest zupełnie inna.

Wraz ze wzrostem popularności jaj z chowu bezklatkowego prawie 24 procent wszystkich kur niosek wędruje obecnie po otwartych przestrzeniach. Tak przynajmniej podaje serwis Popular Mechanics, wyjaśniając, że idzie za tym nieoczekiwane wyzwanie – roztocza wysysające z kurczaków krew.

Przez to właśnie entomolodzy, informatycy i biolodzy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Riverside wymyślili nowy system wykrywania owadów, którego nazywają mianem „plecaków na kurczaki” lub „fitbitów [to od smartwatcha] dla kurczaków”. Obecność roztoczy (ornithonyssus sylviarum) na drobiu nie jest korzystna, bo może powodować anemię, spowolnienie wzrostu i zmniejszoną produkcję jaj.

Czytaj też: Będzie łatwiej uruchomić 5G na częstotliwości LTE

Naukowcy zaczęli więc badać zarażone kury, a te wykazywały niecodzienne zachowania, które można połączyć z roztoczami. Te obserwacje przełożyli na technologiczne poletko, projektując czujnik ruchu we wspomnianych „plecakach”, który nieustannie monitoruje ruchy kur. Jeśli te wykazują schemat charakterystyczny dla zarażonego drobiu, dają znać hodowcom, że najwyższy czas na badanie drobiu pod kątem obecności pasożytów.

Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News