Emitel we współpracy z AIUT będzie budować system zdalnego pomiaru wodomierzy we Wrocławiu. To pierwszy projekt firmy związany z projektem Smart City.
Emitel wygrywa we Wrocławiu. Zbuduje system zdalnego pomiaru wodomierzy
Emitel został wybrany przez Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji we Wrocławiu do budowy systemu zdalnego odczytu wodomierzy. Urządzenia podpięte do sieci Internetu Rzeczy zostaną zamontowane w całym mieście. Wodomierze zostaną wyposażone w moduły bezprzewodowej komunikacji (w technologii LoRaWAN), dostarczone przez polską firmę AIUT. Emitel z kolei będzie odpowiedzialny za wdrożenie, utrzymanie i obsługę całego systemu.
Docelowo projekt obejmie ponad 70 tys. liczników i będzie największym miejskim projektem Internetu Rzeczy w Polsce. Zastosowane urządzenia umożliwią nie tylko zdalny odczyt wodomierzy w mieszkaniach. Dotyczy on również urządzeń w trudno dostępnych miejscach. Takich jak głębokie studnie i piwnice.
Czytaj też: Ustawa o KSC blokuje aukcję 5G. Końca nie widać
Pandemia koronawirusa przyspieszyła realizację projektów , które nie tylko umożliwiają obniżenie kosztów i zwiększenie efektywności, ale też wpływają na poprawę jakości życia mieszkańców i wspierają cele ochrony środowiska naturalnego. Nasze nowatorskie rozwiązania pozwalają wykorzystać potencjał technologii w budowie inteligentnych miast. Mamy ambicję bycia liderem w zakresie rozwiązań Internetu Rzeczy w Polsce, a współpraca z tak doświadczonymi firmami jak AIUT pozwoli nam jeszcze lepiej odpowiadać na potrzeby naszych klientów. Warto pamiętać, że rozwiązania SmartCity nie są przeznaczone tylko dla największych miast, dlatego spodziewamy się dużego zainteresowania naszą ofertą ze strony samorządów w Polsce. Kołem zamachowym dla tego typu projektów mogą być środki, które będą dostępne między innymi w ramach Krajowego Programu Odbudowy
– mówi Andrzej Kozłowski, Prezes Zarządu Emitel S.A.
Czy zdalny odczyt wodomierzy jest bezpieczny? Co z promieniowaniem elektromagnetycznym?
Obawa o emisję pola elektromagnetycznego przez liczniki umożliwiający zdalny odczyt stanu to jeden ze starszych mitów środowisk antykomórkowych. W końcu jeśli coś łączy się z siecią komórkową, to musi promieniować i szkodzić. Nie jest to prawdziwa informacja.
Czytaj też: UOKiK sprawdzi pakiety telewizji. To może namieszać na rynku
W przypadku wodomierzy wykorzystywana jest sieć 2G na niskich częstotliwościach (zazwyczaj w zakresach poniżej 1000 MHz i są to częstotliwości zbliżone do działania sieci komórkowych GSM). Ze względu na to, że liczniki często są zlokalizowane w piwnicach i trudno dostępnych miejscach, z zasięgiem sieci komórkowej bywa różnie. Dlatego też idealnie nadają się do tego stosunkowo niskie częstotliwości. Wodomierze wysyłają tak mało danych i robią to na tyle rzadko, że do przesłania tych informacji sieć 2G jest w pełni wystarczająca. Nie ma tutaj najmniejszego sensu stosować nowych technologii i np. sieci 5G. W tym przypadku jest ona zbędna.
Liczniki bezprzewodowe, nie tylko wodomierze, są tzw. urządzeniami o małym źródle mocy. W dużym uproszczeniu oznacza to, że jeśli moc urządzenia nie przekracza określonej wartości, to nie jest w stanie wygenerować pola o natężeniu szkodliwym dla człowieka. Więcej na ten temat znajdziecie w naszym artykule oraz bardzo dokładnym materiale Instytutu Łączności.