Reklama
aplikuj.pl

Emulator PlayStation 4 po raz pierwszy wyświetlił obraz z konsoli

Emulator PlayStation 4 działa coraz lepiej. Udało się zmusić sprzęt do wyświetlenia obrazu.

Emulatory mają swoją jasną i ciemną stronę. Jedni chcą je wykorzystać do nie do końca legalnych celów, a inni widzą w nich nadzieję na przetrwanie gier. Jak wyglądają postępy w tworzeniu emulatora PlayStation 4? Co nowego udało się osiągnąć?

Czytaj też: Lepsza grafika w Shadow of the Tomb Raider – ray tracing i DLSS w końcu w grze

Emulatory mogą kojarzyć się z piractwem. Wszystko przez to, że niektórzy w młodości zapamiętali je jako „ten program do uruchamiania gier z konsol”. A skąd wciąć te gry? No oczywiście pobrać z torrentów czy innych warezów. Właśnie z tego powodu sam, jak dzisiaj słyszę słowo emulator to w głowie pojawia mi się Pokemon odpalone na starym laptopie emulującym GameBoya. Po, co w końcu kupować konsolę? Z tego się na szczęście wyrasta, a emulatory stają się czymś… szlachetnym?

Bo współcześnie emulatory to programy, które pozwalają na uruchamianie gry, do których mamy prawo. Jeśli ktoś posiada jakąś grę na GameCube’a, a konsola już dawno wysiadła i aktualnie służy nam tylko jako dekoracja, to oznaczałaby, że już nigdy w nią nie zagramy. Nowego sprzętu w końcu nie kupimy. Wszystkie te wspaniały tytuły od Nintendo miałyby przepaść?

Właśnie wtedy do akcji wchodzą emulatory. Powoli powstające muzea gier wideo decydują się na zbieranie kolejnych obrazów gier, po to, aby móc je przechować jako część kultury. Potem każdy może je bez problemów ogrywać na komputerze wyposażonym w program umożliwiający imitowanie prawdziwego oprogramowania. Regularnie informujemy Was o postępach dotyczących emulatora PlayStation 3. Gry powoli zaczynają na nim działać stabilnie, a poprzednia generacja dostaje swoistą osłonę przed zapomnieniem.

Co jednak z PlayStation 4? Tutaj sprawy dopiero się rozkręcają. Emulator Orbital to program, który za kilka lat będzie uruchamiał gry z aktualnych konsol. Ostatnio autorzy dzielili się wspaniałą informacją według, której emulacja po raz pierwszy zadziała. Obrazu nie było, dźwięku nie było, program pokazywał błąd za błędem, ale coś ruszyło. Pierwszy krok został wykonany. A teraz? Kolejny postęp!

Emulator PlayStation 4 pokazał obraz! Oczywiście jest to ponownie błąd, ale lepsze to niż brak obrazu. Teraz już z górki? Niestety, przed twórcami jeszcze bardzo długa droga. Będziemy się jednak przyglądać kolejnym postępom.

Czytaj też: AC: Odyssey na Google Stadia z ogromnym opóźnieniem i artefaktami

Źródło: wccftech.com