Endorfy Ventum 200 Air to stosunkowo tania obudowa, która oferuje cztery wentylatory. Jak wypadnie na tle konkurencji?
Akcesoria Endorfy Ventum 200 Air
Obudowa zapakowana jest w standardowy dla Endorfy karton. Wraz z nią otrzymujemy instrukcję, zestaw śrubek, zaślepki PCI i opaski zaciskowe. Zestaw jest więc standardowy i nie ma tutaj żadnych zaskoczeń.
Wygląd zewnętrzny Endorfy Ventum 200 Air
Testowany sprzęt ma wymiary 440 x 216 x 373 mm i waży 4,7 kg. Zmieścicie w niej płyty ATX, micro ATX i mini ITX. W sprzedaży, oprócz wersji Air, będzie jeszcze Solid z jednym wentylatorem i boczną blachą.
Obudowa jest cała czarna. Nie ma tutaj podświetlenia czy dziwnych rozwiązań. Całość może zbytnio nie wyróżnia się, ale jest elegancka. Jeśli więc ARGB nie jest tym, czego szukacie, to będziecie tutaj zadowoleni.
Przedni panel wykonany jest z siatki mesh, która jest jednocześnie filtrem przeciwkurzowym. Szkoda, że nie ma tutaj również osobnego filtru. Po zdjęciu przedniego panelu mamy zamontowane trzy 120 mm śmigła. Są to modele Stratus 120 PWM o maksymalnej prędkości 1400 RPM. Zawsze też możecie zamontować tutaj dwa 140 mm wentylatory.
Na górze mamy filtr rpzeciwkurzowy mocowany na magnes. Pod nim jest miejsce na dwa wentylatory 120 mm. Blisko przodu, po prawej stronie jest panel wejścia/wyjścia. Tutaj mamy dwa porty USB 3.2 Gen1, wejście na mikrofon i wyjście na słuchawki. Mamy też diody, przycisk startu i restartu.
Lewy bok to szkło hartowane mocowane na cztery szybkośrubki. Szkoda, że nie ma tutaj jednak trochę innego rozwiązania, ale w tańszych konstrukcjach jest to standard. prawy bok to blacha mocowana na dwie szybkośrubki.
Endorfy Ventum 200 Air stoi na czterech nóżkach ze specjalnym wyłożeniem, ale całość ślizga się po panelach. Na dole jest filtr przeciwkurzowy mocowany na magnes. Pod nim możemy zobaczyć otwory wentylacyjne dla zasilacza oraz miejsca montażowe dla dysków.
Tył jest kompletnie standardowy. Mamy miejsce na zasilacz, 7 zaślepek PCI (wyłamywanych, ale w akcesoriach są dodane zaślepki więc nie jest źle) i 120 mm wentylator (model ten sam jak na przodzie).
Czytaj też: Test obudowy Fractal Design Ridge
Wnętrze Endorfy Ventum 200 Air
W środku mamy standardową piwnicę. Ma ona wycięcia na kable oraz na przednią chłodnicę. W środku jest miejsce na 180 mm zasilacz, który stawiany jest na nóżkach bez specjalnego wyłożenia. Dalej możecie zobaczyć miejsce na 2,5 lub 3,5 calowy dysk.
System zarządzania okablowaniem jest dobry, ale nie jakiś wybitny. Mamy otwory na przeciągnięcie kabli, ale nie ma tutaj gumowych przelotek. Z tyłu są miejsca na opaski zaciskowe oraz ok. 20 mm wolnej przestrzeni. Z pewnością można ładnie ułożyć kable, ale sam system jest po prostu ok i na to pozwala.
W Endorfy Ventum 200 Air zmieścicie chłodzenia procesora o wysokości do 161 mm i karty graficzne o długości do 315 mm. Obudowa nie jest więc zbyt duża i zmieści podstawowe podzespoły, ale tak naprawdę przy tańszych komputerach to w zupełności wystarcza. Mamy też jeszcze dodatkowe dwa miejsca z tyłu na dyski 2,5 cala.
Z przodu zmieści się chłodnica 120/240/280/360 mm, na górze 120/240 mm i z tyłu 120 mm. Możecie więc zdecydować się na AiO i znajdziecie na nie miejsce.
Obudowa ma również hub, który pozwala na podłączenie do 5 wentylatorów 4-pin PWM. Całość podłączacie jednym kablem pod płytę główną i to nią sterujecie obrotami wentylatorów. Takie rozwiązanie zdecydowanie ułatwia montaż PC.
Składanie komputera w Endorfy Ventum 200 Air
Składanie przebiegło prosto i szybko. Nie ma tutaj dziwnych rozwiązań i wszystko jest typowe. Mamy miejsce na przeciągnięcie okablowania, więc tutaj nie trzeba kombinować. Ilość miejsca z tyłu powinna też wystarczyć. Szkoda jednak, że nie ma gumowych przelotek na otworach. Cały sprzęt bez problemów się zmieścił, a dzięki hubowi nie trzeba osobno podłączać wszystkich wentylatorów z osobna.
Metodologia:
- Wentylator na procesorze ustawiłem na 100% maksymalnych obrotów.
- Wentylatory na karcie graficznej ustawiłem na 50% maksymalnych obrotów.
- Wentylatory w obudowie ustawiłem na 100% maksymalnych obrotów.
- Dysk miał zamontowany radiator dołączony do płyty.
- Głośność zmierzyłem przy zamkniętej obudowie z odległości 20 cm od środka lewego boku – tło wynosiło 33 dBA.
- Testy obciążenia przeprowadziłem za pomocą Cinebench R23 + FurMark + CrystalDiskMark – temperatura otoczenia to 22°C.
- Temperatury to maksymalne wartości uzyskane podczas testów.
Testy Endorfy Ventum 200 Air
Obudowa we wszystkich testach temperatur plasuje się pośrodku wykresów. Są to dobre wyniki jak na naprawdę tanie rozwiązanie i ciężko tutaj mieć jakieś większe uwagi. Sama głośność może nie jest wybitnie niska, ale też nie można powiedzieć, że całość jest głośna.
Czytaj też: Test obudowy Fractal Design North
Podsumowanie testu Endorfy Ventum 200 Air
Endorfy Ventum 200 Air kupicie za ok. 289 zł. W tej cenie jest to naprawdę fajna propozycja. Obudowa jest cała czarna, nie ma podświetlenia. Jeśli lubicie proste konstrukcje to powinna przypaść Wam do gustu.
Skrzynka może nie zmieści wybitnie dużych podzespołów, ale przy tańszych zestawach komputerowych możliwości w zupełności wystarczą. System zarządzania okablowaniem jest dobry, a plus należy się za hub. Nie zabrakło też filtra na górze i na spodzie, a z przodu robi za niego siatka mesh. Obudowa ma w zestawie cztery wentylatory, które zapewniają dobry przepływ powietrza. Skrzynka może nie wypada wybitnie pod względem temperatur i głośności, ale w tej cenie jest naprawdę dobrze.
Jeśli więc szukacie tańszej obudowy z 4 wentylatorami, która zmieści średniej wielkości podzespoły to powinniście być zadowoleni z tego zakupu.
