Reklama
aplikuj.pl

Test zasilacza Enermax MarbleBron 550W

test Enermax MarbleBron 550W, recenzja Enermax MarbleBron 550W, opinia Enermax MarbleBron 550W

Enermax MarbleBron 550W to ciekawa konstrukcja, która powinna zapewnić odpowiednią moc do wielu zestawów komputerowych. Jak wypadnie ona w naszych testach?

Akcesoria i specyfikacja Enermax MarbleBron 550W

W pudełku znajdziemy podstawowe rzeczy, czyli kabel zasilający, śrubki i instrukcję. Są to standardowe dodatki niezbędne do korzystania z zasilacza. Można się przyczepić, że mogły by być dodane opaski zaciskowe, ale tak naprawdę jest to szczegół. Producent udziela 3 lata gwarancji na swój produkt.

Zasilacz wygląda całkiem nieźle, choć raczej nie będzie się w obudowie wyróżniał. Obudowa wykonana jest z charakterystycznego dla Enermaxa materiału, czyli jest lekko chropowata. Po bokach znajdują nazwy serii, a sam grill ma elegancki logo Enermaxa. Całość ma wymiary 140 x 150 x 86 mm mm, więc bez problemu zmieści się w obudowach. Waga jest równa 1,6 kg.

Z tyłu znajdują się standardowe otwory w kształcie plastrów miodu. Jest też włącznik i miejsce na kabel zasilający. Na spodzie znajduje się tabliczka znamionowa. Testowana konstrukcja ma jedną linię + 12 o mocy 540 W (45 A). Linie +3,3 V i +5 V o łącznej mocy 110 W (po 20 A). Łączna moc zasilacza to 550 W.

Czytaj też: Test zasilacza Fractal Design ION Gold 850W

Zasilacz jest częściowo modularny. Bezpośrednio wychodzą dwa kable: ATX 24 pin (ok. 600 mm) oraz EPS 8 pin (ok. 600 mm). Wśród dodatkowych znajdziemy jeden 2x PCI-E 6+2 pin (ok. 500 mm do pierwszej wtyczki, odległość pomiędzy kolejnymi wynosi ok. 150 mm), jeden 2x SATA + Molex (ok. 450 mm do pierwszej wtyczki, odległość pomiędzy kolejnymi wynosi ok. 150 mm), jeden 2x SATA + 2x Molex (ok. 450 mm do pierwszej wtyczki, odległość pomiędzy kolejnymi wynosi ok. 150 mm) i jeden 2x SATA + Molex + FDD (ok. 450 mm do pierwszej wtyczki, odległość pomiędzy kolejnymi wynosi ok. 150 mm). Plusem na pewno są mieszane wiązki, które czasami mogą okazać się niezastąpione. Całe okablowanie ma też płaski profil, więc nie będzie problemów z ładnym jego ułożeniem w obudowie. Sama ilość wtyczek spokojnie wystarczy do zbudowania komputera, którego utrzyma zasilacz. Nie ma więc co tutaj narzekać na brak dwóch EPS czy większej ilości PCI-E.

Wnętrze Enermax MarbleBron 550W

Za chłodzenie odpowiada 120 mm wentylator PF19011225-1800. Producent deklaruje maksymalną głośność równą 25,2 dBA oraz minimalną 14,7 dBA. Powinien więc on zbytnio nie przeszkadzać nawet przy maksymalnym obciążeniu.

W środku w oczy rzucają się dwa główne kondensatory o parametrach 400 V i 150 uF. Maksymalna temperatura pracy to 105°C. Samo wnętrze wykonane jest dobrze, nie mam tutaj większych uwag. Producent pomyślał o aktywnym PFC czy przetwornicy DC-DC. Całość jest też zgodna ze standardem ATX 12V v2.4. Warto też pamiętać o zastosowaniu sześciu zabezpieczeń: zabezpieczenie przed zwarciem (SCP), zabezpieczenie nadnapięciowe (OVP), zabezpieczenie podnapięciowe (UVP), zabezpieczenie przed nadmierną temperaturą (OTP), zabezpieczenie nadmocowe (OPP) i SIP (zabezpieczenie przed nieprzewidzianymi prądami udarowymi).

Platforma testowa
Procesor
Intel Core i9-11900K
Chłodzenie
MSI MAG CoreLiquid 360RH
Pasta
Noctua NT-H1
Płyta główna
ASRock Z590 Taichi
Pamięć RAM
XPG Spectrix D50 2x 8 GB 3600 MHz CL18
M.2
Samsung 970 Evo NVMe M.2 1TB
Grafika
Nvidia GeForce RTX 3060 Ti Founders Edition
Monitor
AOC G2868PQU

Testy Enermax MarbleBron 550W

Spoczynek polegał tylko na wyświetlaniu pulpitu. Obciążenie to FurMark + Cinebench R23. W testach temperatury wykorzystałem moduł termowizyjny smartfonu CAT S61.

Napięcia nie są idealne, ale nadal mieszczą się w normach. Pod obciążeniem nie spadają też zbyt mocno, więc tutaj zasilacz wypada dobrze. W spoczynku możecie też liczyć na ciszę, znacznie głośniej robi się jednak pod obciążeniem. Tutaj jeśli macie AiO to zasilacz nie powinien Wam przeszkadzać, ale przy cichym sprzęcie i mocnym obciążeniu na pewno będziecie go słyszeli. Same temperatury są całkowicie w porządku – na poziomie innych konstrukcji mocno obciążonych. Enermax MarbleBron 550W ma odznaczenie 80 Plus Bronze. Dla obciążenia 10% sprawność wynosi 84%, dla 20% – 87%, 50% – 88%, a dla 100% – 84%.

Czytaj też: Test zasilacza Thermaltake Smart BM2 750W

Podsumowanie testu Enermax MarbleBron 550W

Enermax MarbleBron 550W kosztuje ok. 340 zł. Uważam, że cena jest trochę zbyt wysoka i gdyby spadła bliżej 300 zł to zasilacz byłby znacznie bardziej interesujący. Na ten moment jest to jeden z droższych zasilaczy 550 W z 80 Plus Bronze, ale w testach wypadł on całkiem nieźle.

Enermax MarbleBron 550W ma częściowo modularne okablowanie, co jest na pewno plusem. Dodatkowo jest ono płaskie, a producent pomyślał o mieszanych wiązkach SATA + Molex. Pod tym względem na pewno możecie być z niego zadowoleni. Zasilacz ma też sporo zabezpieczeń, a i w samych testach wypadł bez uwag. Poradził on sobie z niepodkręconym i9-11900K oraz RTX 3060 Ti, co uważam za dobry rezultat. Same napięcia też są w granicach normy i nie spadają mocno pod pełnym obciążeniem. Jedyną małą uwagę mam do głośności – Enermax MarbleBron 550W mógłby być trochę cichsze podczas maksymalnego obciążenia.

Testowana konstrukcja jest więc naprawdę fajnym wyborem, choć uważam, że cena mogła by być bardziej konkurencyjna względem rozwiązań innych producentów. Jeśli jednak szukacie bardzo dobrej jakości 550 W zasilacza to śmiało możecie w niego zainwestować – na pewno się nie zawiedziecie.

Zdjęcia wykonałem za pomocą smartfona Oppo Reno 2.